Biedronka zgorszyła portal Fronda.
Biedronka zgorszyła portal Fronda. Fot. Tomasz Fritz / Agencja Gazeta
Reklama.
Czego można dowiedzieć się sięgając po książeczkę dla dzieci? Między innymi tego, co kryje się pod pojęciem "cywilizacja", "doping", "feministka", "imigrant" czy "strajk". – Niniejszy słownik w niekonwencjonalny sposób – za pomocą komiksów – podaje ich definicje. Zachęca też do zgłębiania wielu zagadnień i poznawania zjawisk zachodzących we współczesnym świecie – czytamy na stronie wydawnictwa FK Olesiejuk, które stoi za publikacją dla maluchów.
Zdaniem Frondy, to że taka pozycja jest do kupienia w Biedronce, dyskwalifikuje sklep. Sama książeczka według portalu promuje m.in. homoseksualizm. – Nasze dzieci mogą przeczytać w książce, że homoseksualiści to ludzie czujący pociąg do osób tej samej płci. I widzą zdjęcie uśmiechniętych lesbijek z pieskiem. Wyżej, nad hasłem homoseksualista widnieje hasło homofon (pisownia oryginalna), czyli „ktoś, kto nie lubi homoseksualistów”. I oczywiście zdjęcie wściekłego mężczyzny o czerwonej twarzy, który ma zaciśnięte pięści i patrzy z nienawiścią na spacerujące lesbijki – czytamy na stronie Frondy.
W sprawie kontrowersyjnej książeczki znalazło się też miejsce na wątek polityczny. Autor tekstu uważa, że bezpośrednią przyczyną pojawienia się publikacji w sklepie jest polityka premier Ewy Kopacz. – Widać, że Biedronka stała się rzecznikiem ideologii Kopacz-Fuszary, która ma na celu zniszczenie polskiej rodziny, obdarcie jej z obiektywnych wartości i zaimplikowanie im ideologii homo-gender.
Fronda zapowiada bojkot, który będzie trwał dopóki Biedronka nie przestanie prowadzić "antyrodzinnych" inicjatyw, podobnych do tej z książeczką dla dzieci. .
Źródło: Fronda