
Dwie studentki z Wielkiej Brytanii stworzyły projekt fotograficzny pod nazwą „I’m Tired”. Ich prace przedstawiają ludzi, którzy zmęczeni są codzienną agresją, dyskryminacją i walką ze stereotypami. Każdy kto chciał mógł opowiedzieć swoją historię. Dzięki ich zdjęciom zaczęliśmy zastanawiać się nad tym, czym zmęczeni są młodzi ludzie w Polsce. Jakie wyznania pojawiłyby się na ich plecach?
Oglądając wyznania młodych ludzi na Wyspach, zaczęliśmy zastanawiać się, jak taki projekt sprawdziłby się u nas. Co powiedziałby o młodych Polakach. Z czym się zmagamy i czym jesteśmy zmęczeni. I podstawowe pytanie – czy w ogóle możemy czuć zmęczenie? Żyjemy w kulcie młodości i radości. Trzeba być ciągle na czasie. Wszyscy dookoła są piękni, bogaci i szczęśliwi, a przynajmniej taki obraz rzeczywistości jest powszechnie promowany. Czy w ogóle pozwalamy sobie na to zmęczenie?
Jestem zmęczony, choć wiele osób powie: „Co? 30 lat i zmęczony?”. Usiądę w tramwaju i zabijają mnie wzrokiem. „Nóżki bolą? Co za bezczel.” Jestem zmęczony, bo mi zależy na lepszym życiu. Bo nie dostałem nic od rodziców i muszę na wszystko zapracować sam. Pracuję dużo, nawet bardzo dużo, bo wiem, że nie dostanę nic za darmo. Po pracy spędzam godziny na treningach, bo zależy mi na zdrowiu i dobrym wyglądzie. Jestem zmęczony milionem problemów, które mają w Polsce młodzi ludzie. I najbardziej jestem zmęczony tym, że nie mam prawa być zmęczony.
Sami narzucamy sobie standardy, którym często nie możemy sprostać. Dodatkowo, wiele osób mówi o wielkim wpływie innych ludzi na nasze własne decyzje. Jak bardzo chcemy być akceptowani i jak ważna jest dla nas ocena otoczenia.
Jestem zmęczona oczekiwaniami innych ludzi w stosunku do mnie. Oczekiwaniami, które blokują moje własne decyzje, albo pozbawiają radości z ich podejmowania.
W naszych rozmowach pojawił się też temat związków. Coraz częściej dochodzą do nas informacje, że młodzi ludzie nie żyją w związkach i jak bardzo bycie singlem jest na czasie. Patrycja, młoda prawniczka, czuje coś zupełnie innego. – Jestem zmęczona brakiem fajnych mężczyzn dookoła mnie. Mam wrażenie, że są coraz mniej pewni siebie i nie podrywają już kobiet w klasyczny sposób. Tego mi brakuje. Jestem już zmęczona byciem silną i samowystarczalną kobietą. Oczywiście dam sobie radę, ale jakim kosztem? Chciałabym, aby był obok mnie prawdziwy facet. – Zapewne są też mężczyźni, którzy wypowiedzieliby się w podobny sposób. Człowiek chcąc nie chcąc jest istotą społeczną i nic dziwnego, że pojawiają się u młodych ludzi takie uczucia. Zmęczeni samowystarczalnością. Zmęczeni szczęściem w pojedynkę. Zmęczeni samotnością?
Jest też część ludzi, którzy przyznali, że nie czują się niczym ograniczeni. Raczej widzą problem w tym, że oczekuje się od nich jakiegoś cierpienia. – Nie jestem zmęczona, bo lubię stereotypy. Może tylko męczy mnie myślenie, że to kobiety sprzątają i zmywają. Wcale tak nie jest. Często kobiety leżą i oglądają serial, a facet domyka szafki i zbiera kubki – powiedziała 25-letnia Katarzyna, która daleka jest od wczuwania się w powszechnie panujące stereotypy dotyczące kobiet. Zwróciła swoją wypowiedzią uwagę na ciekawy fakt. Skupiamy się na tym co nas boli i zakładamy, że boleć musi. Może paradoksalnie nie jest jednak tak źle i lepiej byłoby gdybyśmy masowo wpisywali się w kult szczęścia?
Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl
