– Każda decyzja Senatu w sprawie referendum uderzy w Platformę – ocenił w TVN24 BiŚ Jan Maria Rokita. Jego zdaniem oba referenda wymyślone zostały w celach kampanijnych. – To jest piaskownica – powiedział o politykach PO i PiS.
Rokita był pytany o to, co sądzi o ruchu prezydenta Andrzeja Dudy, który zaproponował referendum w dniu wyborów 25 października. Jak stwierdził, to posunięcie korzystne dla PiS-u, stawiające Platformę w sytuacji bez wyjścia.
– Duda chyba nie liczy na skutek swojej inicjatywy, bo po drodze jest Senat. Jeśli traktować całą rzecz w kategoriach gry o władzę, to z tej perspektywy każde z rozwiązań, które senatorowie zaakceptują, jest dla PiS i prezydenta akceptowalne – skomentował.
– Jeśli Senat odrzuci wniosek, to będzie olbrzymie pole do kolejnych spotów i ataków na Platformę, że nie chce wysłuchać głosu obywateli. Jeśli Senat przyjmie referendum, to fakt połączenia 25 października czysto pisowskich, trzech programowych pytań z wyborami działa na rzecz wyniku PiS – dodał.
Rokita nie ma jednak dobrego zdania zarówno o inicjatywie Dudy, jak i wcześniejszej Bronisława Komorowskiego.
Były polityk PO ocenił także zachowanie premier Kopacz, która w odpowiedzi na wniosek Dudy zaproponowała dodanie do referendum kolejnych pytań. Jego zdaniem taka reakcja to "gra w ciuciubabkę".
– Oni się bawią jak dzieci i próbują z nas zrobić trochę idiotów. To jest piaskownica – podsumował działania polityków.
Oba te referenda są skażone grzechem pierworodnym, którym jest to, że jeden i drugi prezydent wymyślili oba referenda w celach kampanijnych. Komorowski, żeby zagospodarować głosy Kukiza, a Duda żeby wprawić w zakłopotanie rządzącą Platformę i sprawić taką sytuację, w której Platforma i rząd będą musieli odrzucić projekt referendalny.