Słoik po gołąbkach, w którym staruszek przemycał narkotyki.
Słoik po gołąbkach, w którym staruszek przemycał narkotyki. cbsp.policja.pl

Pomysłowy jak Polak? Ta historia pokazuje, że jesteśmy kreatywnym narodem, a pokłady pomysłowości nie opuszczają nas nawet w podeszłym wieku. Udowodnił to właśnie zadzierżysty staruszek z Warszawy, który w słoikach ze swojskimi gołąbkami próbował przemycić 1,5 kilograma narkotyków.

REKLAMA
69-letni mieszkaniec Warszawy zamiast spokojnej emerytury, wybrał awanturnicze życie. Policjanci z Centralnego Biura Śledczego i Izby Celnej znaleźli w jego torbie podróżnej słoiki z gołąbkami i butelkę markowego alkoholu. Oprócz specjału kuchni polskiej i alkoholu znaleźli w nich narkotyki, które pomysłowy staruszek chciał przemycić na teren Wielkiej Brytanii.
Być może ta sztuka by mu się udała, gdyby nie to, że podobnej metody "na słoiki" użył niedawno inny mężczyzna w podeszłym wieku. Prekursorem tej metody przemycania narkotyków okazał się 61-letni mężczyzna, który ukrył nielegalne substancje w słoiku po fasolce z flaczkami. Obaj przemytnicy ze swojskimi pakunkami mieli przemycić narkotyki podróżując rejsowymi autobusami.
Sprytny 69-latek zamiast mięsnego farszu do wypełnienia gołąbków użył amfetaminy. Podobnie postąpił w przypadku butelki z alkoholem. Tutaj jednak amfetamina miała płynną postać. Staruszek-przemytnik trafił już za kratki i przebywa w areszcie. Grozi mu nawet 15 lat odsiadki. Z gołąbkami spotka się pewnie jeszcze nie raz - więzienna stołówka na pewno ma je w jadlospisie. Takie wspomnienie może jednak skutecznie odebrać mu apetyt.