Hubert Woźniak ostro o słowach partnerki Karolaka: „Kołakowska raczyła opisać samą siebie, zapominając jednak o dodaniu: megalomanii, chamstwa i bezczelności”
Hubert Woźniak ostro o słowach partnerki Karolaka: „Kołakowska raczyła opisać samą siebie, zapominając jednak o dodaniu: megalomanii, chamstwa i bezczelności” FOT. CEZARY ASZKIELOWICZ / AGENCJA GAZETA

„Buraczana hołota żłopiąca piwsko” - tak ogólnie o Polakach wyraziła się Viola Kołakowska, partnerka Tomasza Karolaka, chcąca swoimi słowami pomóc aktorowi w zdobyciu funduszy na uratowanie teatru IMKA. Niestety jednak to „wystąpienie” odniosło przeciwny skutek – internet zareagował na nie z ogromnym oburzeniem.

REKLAMA
Wśród głosów potępiających Kołakowską, najbardziej wyrazistym okazał się głos Huberta Woźniaka, polskiego blogera modowego, który w swoim krótkim, acz dosadnym felietonie wyjątkowo celnie podsumował słowa partnerki Karolaka.
„Rozmowa z idiotą bywa bardzo trudna, ale jest coś gorszego. Mianowicie, rozmowa z idiotą, który uważa się za mądrego i bezgranicznie wierzy w słuszność tej tezy. Parafrazując, nie sposób złapać kontakt z osobą, która według własnej opinii reprezentuje wyższy poziom kultury, pozostając w gruncie rzeczy symbolem słomy wystającej z butów w gnojówce. A dać takiej mości Pani mikrofon, to tragedia i elitarna żałość murowana”. - tymi słowami rozpoczął swój tekst Woźniak.
Jego zdaniem Kołakowska wypowiadając tak nieprzychylne słowa o Polakach sama zaprzeczyła kulturze wysokiej, do której odwoływała się w swoich słowach: „Choć emocje zrozumiałe, […] to obrażanie, bądź co bądź, bardzo sporej grupy Polaków niczym nie przypomina ex definitione kultury wysokiej.” - stwierdził Woźniak - „Ba, można by zasugerować śmiałą tezę, że Pani Kołakowska raczyła opisać samą siebie, zapominając jednak o dodaniu: megalomanii, chamstwa i bezczelności”.
Jednak najostrzejszy fragment felietonu blogera miał dopiero nadejść. Woźniak postanowił naśladować formę wypowiedzi, jakiej użyła Kołakowska i również zupełnie nie przebierał w słowach.
Hubert Woźniak

Panie Karolak, jak miałeś Pan jaja wyjść na mównicę, poprzeć jednego kandydata w wyborach, wyśmiewać i obrażać córkę drugiego pretendenta, a później robić z Polaków idiotów, zmieniając zdanie jak panna przed ślubem, to miej Pan jaja także teraz, by zebrać żniwo swoich czynów, a nie wysyłasz dziewczynę, by odstraszyła resztę Polaków. Czytaj więcej

Nie da się ukryć, że Woźniak w tym co napisał ma wiele racji, pytanie jednak czy forma, którą wybrał nie stawia go na równi z Violą Kołakowską?

Napisz do autora: jakub.rusak@natemat.pl