Od 2009 roku twórcy zabiegali o pomoc w m.in. w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Kulturowego, ale bezskutecznie. Produkcja jednak powstała i ma trafić do kin już 25 września.
Za obrazem stoi Stowarzyszenie Auschwitz Memento, które nie mogło liczyć na finansowe wsparcie ze strony odpowiednich instytucji - w tym urzędów marszałkowskich, instytucji kulturalnych czy w końcu Ministerstwa Obrony Narodowej. Pieniądze spływały jednak z kont kilku tysięcy darczyńców. Ideę wsparło także nowojorskie Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej.
Produkcja rozpoczęła się w 2014 roku, a główną rolę otrzymał Marcin Kwaśny. Nad filmem pracowało ponad 300 osób. Dużą rolę odegrała także rodzina rotmistrza.
Obraz w formie fabularyzowanego dokumentu opowiada historię patrioty, który został zapamiętany jako człowiek, który na własne życzenie stał się więźniem niemieckiego obozu Auschwitz. Pod pseudonimem Tomasz Serafiński stworzył tam strukturę konspiracyjną i przekazywał raporty o tym, co dzieje się w obozie. Dzięki niemu świat poznał prawdę o okrucieństwie Niemców.
Pilecki po wojnie został aresztowany, a następnie w wyniku sfingowanego procesu, skazany na śmierć i stracony. Jego szczątki do dziś nie zostały zidentyfikowane.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl