Reklama.
Debata o uchodźcach wywołuje skrajne emocje. Pośród często skrajnych opinii, do dyskusji właśnie przebił się głos samych zainteresowanych. Wszystko za sprawą Asidy Turawy, która od 13 lat mieszka w Polsce. We wpisie, który robi zawrotną karierę w internecie tłumaczy, jak to jest być uchodźcą właśnie w Polsce. I dlaczego, obawy przed uchodźcami nie są, jej zdaniem, wyssane z palca.
Więcej:
Uchodźcy"(...)w mojej historii młodzi mężczyźni nie porzucali swojego kraju, żeby wyruszać do bardzo odległych geograficznie i kulturowo państw, by obrzucać odchodami autobusy na granicy, wyciągać kobiety z samochodów za włosy, bić je i kopać z powodu bluzki z dekoltem, a potem gwałcić, tymże dekoltem usprawiedliwiając swoje zachowanie. Ktoś, kto nie szanuje drugiego człowieka na tyle, że w jego własnym kraju, udzielającym azylu, śmie podnieść na niego rękę - nie jest uchodźcą, proszę mi wierzyć. I proszę, nie odbierajcie mi prawa bać się tego kogoś, zarzucając mi nacjonalizm, ksenofobię, zacofanie i nietolerancję, te rzeczy są mi obce, brzydzę się nimi. Tak jak brzydzę się gwałtem i przemocą."