Niemcy w ramach pomocy, umieszczają uchodźców w byłych obozach koncentracyjnych.
Niemcy w ramach pomocy, umieszczają uchodźców w byłych obozach koncentracyjnych. fot. Shutterstock
Reklama.
Na terenie Buchenwald przebywa 21 mężczyzn, oczekujących na przyznanie azylu. Żyją tam od kilku miesięcy, dostając 135 euro na żywność i inne potrzeby. – Jest nam dobrze – powiedział jeden z nich. – Wielu innych nie ma nawet tego – dodał. W obozie uchodźcy mają dostęp do podstawowego wyposażenia kuchennego, a śpią na piętrowych łóżkach.
Oryginalne budynki pracy przymusowej już nie istnieją, ale fakt, że niemiecki obóz został otwarty dla nowych przybyszy, wywołał falę krytyki. Buchenwald nie kojarzy się bowiem z niczym przyjemnym - z całej Europy przywieziono tam ok. 250 tys. osób.
– To rozwiązanie awaryjne, ale nieuniknione, a w hangarach jest dużo miejsca – tłumaczył burmistrz berlińskiej dzielnicy Mitte, Christian Hanke. Pomysł pojawił się w styczniu - wtedy też pierwsi uchodźcy decyzją władz Augsburga pojawili się w Dachau. Jeden z polityków uważał wtedy, że zamiana bloków śmierci na miejsce dla uchodźców jest "lepszym upamiętnieniem niż pomnik". Cytowany przez "The Washington Post", nazwał to również "zwycięstwem nad faszyzmem".
Źródło: "Daily Mail"

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl