Niemcy i Austria czasowo przywracają kontrole graniczne.
Niemcy i Austria czasowo przywracają kontrole graniczne. Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta

Kryzys migracyjny przerósł europejskich polityków. Po tym, jak Niemcy ogłosiły przywrócenie kontroli granicznych. To samo proponuje szef MSZ Austrii. Zresztą ostrzegała o takiej możliwości już od kilku dni. W praktyce oznacza to zamknięcie granic dla uchodźców. Premier Ewa Kopacz zwołała posiedzenie specjalnego rządowego zespołu kryzysowego ds. uchodźców z udziałem szefów m.in. MSZ i MSW. Rzecznik rządu podał, że zaproszeni zostaną też przedstawiciele kościołów.

REKLAMA
W niedzielę o godz. 17 Niemcy przywróciły kontrole na granicach, bo - jak wcześniej poinformował minister transportu - nie mają już możliwości przyjęcia większej liczby uchodźców. Dlatego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przypomina, żeby wyjeżdżający do Niemiec Polacy mieli ze sobą dowód osobisty lub paszport. Jak przypomniało MSW Niemcy już raz przywróciły w tym roku kontrole, było to związane z organizacją szczytu G7. Nie ulega wątpliwości tym razem sytuacja jest znacznie poważniejsza i nie wiadomo, kiedy się skończy.
Tym bardziej, że do Niemiec dołączają kolejne kraje strefy Schengen. O takiej możliwości mówi też szef MSZ Austrii, choć na razie jego pomysły nie weszły w życie. Południowy sąsiad Niemiec ostrzegał jednak przed taką możliwością, jeśli uchodźców nadal będzie przybywało w takim tempie. - Mamy sytuację nadzwyczajną, w której musimy działać szybko i po ludzku - mówił wtedy kanclerz Austrii. - Ale musimy przejść od stanu nadzwyczajnego do normalności, w zgodzie z prawem i godnością - dodawał Werner Faymann.
W reakcji na wprowadzenie kontroli przez Niemcy Ewa Kopacz zwołała pilne spotkanie szefów MSZ, MSW i Straży Granicznej. Odbędzie się ono o 10 w Kancelarii Premiera - podał serwis 300polityka. Rzecznik rządu Cezary Tomczyk mówił z kolei w niedzielę w TVP INFO, że na spotkanie międzyresortowego zespołu ds. uchodźców zaproszeni zostaną przedstawiciele kościołów i organizacji pozarządowych.