Reklama.
Opóźnione loty, służby postawione w stan gotowości, ponowne kontrole wszystkich pasażerów. To wszystko zdarzyło się na amsterdamskim lotnisku Schiphol – czwartym pod względem liczby obsługiwanych pasażerów dziennie lotnisku w Europie. A to wszystko przez... futerał od iPhone'a w kształcie pistoletu.
Napisz do autora: jakub.rusak@natemat.pl