Reklama.
Trudno będzie powtórzyć sukces z zeszłego roku, kiedy najlepszym filmem nieanglojęzycznym została "Ida" Pawła Pawlikowskiego, ale do tegorocznego wyścigu wystawiamy mocny tytuł. To film "11 minut" Jerzego Skolimowskiego, który został doskonale przyjęty na festiwalu w Wenecji.
Wybraliśmy film jednego z najlepszych i najbardziej oryginalnych polskich reżyserów. Jego osoba i twórczość są dobrze znane i cenione na rynku amerykańskim. "11 minut" to film uniwersalny, zrealizowany dynamicznym językiem filmowym, portretujący chaos, kakofonię i pustkę współczesnego świata Czytaj więcej