Prawo i Sprawiedliwość zabrało głos w sprawie nocnego spotkania Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego. Szef sztabu wyborczego PiS zaprzecza, jakoby miało do niego dojść w domu prezesa. Potwierdza natomiast, że doszło do rozmowy polityków.
– Panowie nie spotkali się w domu pana prezesa; spotkali się w Instytucie Lecha Kaczyńskiego, miejscu bardzo poważnym, zacnym. Byłem tam wielokrotnie, to jest bardzo poważne miejsce – powiedział Stanisław Karczewski, szef sztabu wyborczego PiS, cytowany przez TVP INFO.
Nocne rozmowy prezesa PiS z prezydentem Dudą
O spotkaniu Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim poinformował "Fakt". Prezydent pojechał do domu prezesa w czwartek po zmroku, by odbyć tajne spotkanie, o którym nie wiedzieli nawet najbliżsi współpracownicy .
"Przyłapani" – krzyczy na okładce sobotniego numeru "Fakt". Publikuje zdjęcie prezydenta Dudy, który – jak można się domyślić z zajawki artykułu – pod osłoną nocy zmierza do domu prezesa Kaczyńskiego. "W największej tajemnicy, pod osłoną nocy i bez wiedzy nawet najbliższych współpracowników. W czwartek odbyło się tajne spotkanie prezesa z prezydentem Dudą" – pisze tabloid. Ujawnia też, że spotkanie trwało 2,5 godziny.
Nocne spotkanie polityków skłania do zadawania pytań nawet tych, którzy na co dzień ważą słowa krytyki wobec PiS. – Jednak jest zasadne pytanie, czy prezydent powinien odwiedzać prywatnie lidera jednej z partii – napisał na Twitterze Łukasz Warzecha. Chwilę później dziennikarz zaczął się jednak pospiesznie wycofywać ze swoich słów.
Tak jest w krajach demokratycznych, że prezes partii, która wystawiła kandydata na urząd prezydenta, od czasu do czasu się (z nim – red.) spotyka. To jest zupełnie normalna praktyka w krajach demokratycznych i jeśli panowie się spotkali, to tylko dobrze świadczy o naszej demokracji. Czytaj więcej