
Przygody agentów Foxa Muldera i Dany Scully w latach 90. przyciągały przed telewizory tłumy widzów spragnionych dreszczyku emocji. Teraz fanów poruszyła informacja, że serial wraca w pierwotnej obsadzie pary agentów FBI.
Serial, mimo że adresowany do widzów od 16 roku życia, największe zainteresowanie budził wśród dzieci i młodzieży. Strach przed scenami z Archiwum X nie przynosił ujmy na podwórku a fakt, że rodzice pozwalają oglądać "oficjalnie" stanowił o dorosłości. Serial oglądali wszyscy i boiskowi zawadiacy i kujoni. Do dzisiaj w wielu z nich pozostał sentyment. Autorzy, oprócz pozyskiwania nowych fanów, liczą w dużej mierze na starych widzów, którzy teraz po dorośnięciu są bardzo atrakcyjną grupą.
Już samo intro przyprawiało o dreszcze, ale mama zawsze wyłączała telewizor, jak tylko zaczynało się "Archiwum X". Kojarzy mi się dzisiaj z czymś niedostępnym i tajemniczym. Oglądać mógł tylko mój starszy o 7 lat brat. Czasem chowałam się za fotelem, żeby oglądać razem z nim, a potem nie mogłam zasnąć ze strachu. A zdarzało się też, że musiałam przekupić go słodyczami, żeby opowiedział mi, co było w poprzednim odcinku. Zawsze mówiłam sobie, że obejrzę wszystkie odcinki jak będę dorosła. Nigdy tej obietnicy nie spełniłam, ale być może nowe odcinki zmobilizują mnie do tego.
Niewiele pamiętam z tego serialu, jak leciał w telewizji byłam młoda i bałam się oglądać. Z ciekawości zobaczyłam kilka odcinków potem zaś nie mogłam zasnąć. Pamiętam, że obiecałam sobie wrócić do oglądania, gdy już będę starsza, być może więc jak będzie nowa seria to wrócę do starych odcinków.
Mój brat uwielbiał oglądać "Archiwum X". Bywały tam naprawdę ostre i klimatyczne sceny. Mój brat przy niektórych potrafił oglądać telewizję z otwartych drzwi by być dalej od telewizora. Miał przy tym częściowo zasłonięte oczy. Ten serial miał w sobie coś, mam nadzieję, że nowa seria będzie miała klimat, wtedy chętnie bym ją obejrzał.
Cała otoczka oglądania Archiwum X miała swój specyficzny klimat. Koniecznie trzeba odcinek było zacząć od dreszczowego intro. Obejrzałem chyba wszystkie odcinki serialu. Mówię chyba, gdyż były opory ze strony rodziców i najwięcej oglądało się na wakacjach u babci. Po latach wróciłem do kilku odcinków na internecie, niestety był to już tylko sentyment, zaś całe story wydawało się banalne. Jeżeli naprawdę będzie kolejny sezon z Duchovnym to twórcy będą mieli niełatwe zadanie zmierzyć się z legendą.
Pamiętam, że nie bałem się. Przypominam sobie głównie postać nieugiętego Muldera i wiecznie sceptycznej Scully, która powoli otwierała oczy na otaczający ją świat oraz dyrektora Skinnera, zawsze ich wspierającego oraz kryjącego w działaniach. Pamiętam jeszcze złą postać "palacza", który był wysoko postawiony w hierarchii rządowej i trudno było się do niego ustosunkować.
Archiwum X było dla mnie niezwykłą opowieścią o zdarzeniach paranormalnych, która mnie zainspirowała do poczytania trochę na ten temat.
Serial "Z archiwum X" nadawany był w amerykańskiej telewizji w latach 1993 - 2002. W Polsce pojawił się w 1996 roku i emitowało go w różnych okresach aż 6 stacji: TVP2, Polsat, TV 4, SciFi Universal, TVP Seriale, Tele 5.
Napisz do autora: piotr.celej@natemat.pl
