Ks. Krzysztof Charamsa na konferencji prasowej przedstawił oowjego ukochanego.
Ks. Krzysztof Charamsa na konferencji prasowej przedstawił oowjego ukochanego. Fot. Twitter.com/mwolinskariedi
Reklama.
Zdaniem Watykanu, "wystąpienie ks. Charamsy w przeddzień synodu na temat rodziny miało wywrzeć presję medialną" na gromadzących się w Rzymie hierarchów. Ks. Frederico Lombardi zaznaczył też, że szczegółowe decyzje mające doprowadzić do uniemożliwienia ks. Krzysztofowi Charamsie pełnienie dalszej posługi będą leżały teraz w gestii jego biskupa diecezjalnego. Wcześniej władze watykańskie usunęły go natomiast z pełnionych funkcji w Kongregacji Nauki Wiary, oraz na uczelni.
Zwierzchnikiem w diecezji ks. Charamsy jest bp. Ryszard Kasyna, który w sobotnie popołudnie również zabrał głos w tej kontrowersyjnej sprawie. I nie był na razie tak stanowczy, jak Stolica Apostolska. Jak widać, biskup tylko księdza upomniał.
Oświadczenie Biskupa Pelplińskiego
w sprawie ks. Krzysztofa Charamsy

W związku z komunikatem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, dotyczącego deklaracji ks. Krzysztofa Charamsy i jego wypowiedzi medialnych, sprzecznych z Pismem Świętym i Nauczaniem Kościoła Katolickiego oraz mając na uwadze normy Kodeksu Prawa Kanonicznego, biskup pelpliński upomniał ks. Krzysztofa Charamsę, aby wrócił na drogę Chrystusowego Kapłaństwa. Jednocześnie biskup pelpliński prosi kapłanów i wiernych o modlitwę w tej intencji. Czytaj więcej

Tymczasem ks. Krzysztof Charamsa zdecydował się nie poprzestawać na udzielonych dotąd wywiadach i w sobotnie południe zorganizował w Rzymie konferencję prasową, na której przedstawił swojego partnera, Eduarda.
Przypomnijmy, iż coming out ks. Krzysztofa Charamsy nastąpił w jego wywiadzie dla "Newsweeka", oraz poprzez udział w filmie "Artykuł Osiemnasty" opowiadającym o sytuacji osób LGBT w Polsce. W chwili, gdy duchowny przyznawał się do homoseksualizmu i informował, iż "kler w dużej mierze jest homoseksualny", pełnił on wpływowe funkcje w Międzynarodowej Komisji Teologicznej oraz Kongregacji Nauki Wiary.
Źródło: news.va