OK, to jak dostrzeganie wizerunku Jezusa Chrystusa w plamach na ścianie... Sceptycy tracą jednak argumenty szybko, bo w tym momencie w "Powrocie do przyszłości" rozpoczyna się scena ataku... islamskich
terrorystów. Na tym jednak nie koniec. Autor tej
youtubowej analizy symboli dostrzega jeszcze więcej, aż wreszcie sugeruje, że reżyser "Powrotu do przyszłości" Robert Zemeckis to być może ważna persona w spisku stojącym za nowojorską tragedia sprzed 14 lat. Jak w prawie każdej teorii spiskowej, w tle pojawiają się oczywiście także niezastąpieni masoni.