Pewna Brytyjka w ciąży, spędzała wakacje w Puanta Cana na Dominikanie. W czasie pobytu urodziła przedwcześnie swoje dziecko, w wyniku czego grozi jej rachunek rzędu 185 tys. funtów. Wszystko przez różnicę czasową.
Kobieta wydała na świat wcześniaka – w momencie porodu ciąża trwała 28 tygodni i 6 dni. Tak dokładne podanie czasu ciąży okazuje się w tym przypadku niezmiernie istotne, gdyż ubezpieczenie podróżne jakie przysługiwało kobiecie obowiązywało jedynie do 29 tygodnia ciąży, a w wyniku różnicy czasu, limit ten został przekroczony.
Lekarze zalecili kobiecie także pozostać wraz z wcześniakiem w szpitalu pod specjalistyczną opieką przez 16 tygodni od porodu. Natomiast koszt jednodniowego pobytu w placówce wynosi ponad 1,5 tys. funtów, co w ogólnym rozrachunku dałoby zawrotną kwotę rzędu 185 tys. funtów.