
Reklama.
Plan australijskiego rządu zakłada, że dzikie koty będą zabijane poprzez odstrzał oraz humanitarne zatruwanie (rząd uruchomił projekt, w ramach którego opracowywana jest mięsna trutka na koty). Celem urzędników są zwierzęta należące do tego samego gatunku, co kot domowy, ale żyjące na wolności.
Na stronie australijskiego Ministerstwa Środowiska wyjaśniono, że dzikie koty zagrażają ponad 100 gatunkom zwierząt oraz odpowiadają za wyginięcie wielu innych, w tym ptaków i niewielkich ssaków.
Na stronie australijskiego Ministerstwa Środowiska wyjaśniono, że dzikie koty zagrażają ponad 100 gatunkom zwierząt oraz odpowiadają za wyginięcie wielu innych, w tym ptaków i niewielkich ssaków.
Jeśli populacja dzikich kotów nie zostanie zmniejszona, najprawdopodobniej doprowadzą one w najbliższych latach do wyginięcia m.in. mrówkożerów workowatych. Ministerstwo przypomniało ponadto, że dzikie koty zarażają inne zwierzęta oraz ludzi chorobotwórczymi bakteriami i wirusami.
W obronie kotów stanął m.in. brytyjski wokalista Morrissey, nazywając plany australijskiego rządu „idiotyzmem”. Artysta podkreślił, że koty pomagają w ograniczaniu liczebności gryzoni, a ich populacja może być kontrolowana za pomocą mniej drastycznych środków.