Wojciech Cejrowski Platformie Obywatelskiej mówi - won!
Wojciech Cejrowski Platformie Obywatelskiej mówi - won! "Do Rzeczy" 42/2015 (141)

Wojciech Cejrowski znany jest ze swoich prawicowych, konserwatywnych poglądów. W najnowszym wydaniu tygodnika "Do Rzeczy" wypowiada się na temat zbliżających się wyborów parlamentarnych. Chce odsunięcia komunistów od władzy. Ma na myśli SLD, PSL, PO i Nowoczesną.

REKLAMA
Tylko Prawo i Sprawiedliwość i Paweł Kukiz mogą rządzić Polską według kontrowersyjnego dziennikarza. – I najlepiej byłoby, gdyby PiS-owi brakowało jednego głosu do większości zmieniającej Konstytucję. Wówczas Kukiz mógłby sam jeden wytargować od PiS-u wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, które są kluczem do uzyskania niepodległości – powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy".
Wojciechowi Cejrowskiemu przeszkadza to, że tak mało wiadomo o życiu Ryszarda Petru. Dlatego nie jest w stanie mu zaufać. – Zanim pójdę głosować, chciałbym wiedzieć to wszystko na temat każdego z kandydatów. O Jarosławie Kaczyńskim wiem, o Petru nie – stwierdził Cejrowski.
Krytycznie odnosi się do partii obecnie rządzącej. – PO popiera zabijanie dzieci nienarodzonych, popiera pederastów, transwestytów i innych zboczeńców, a ostatnio wciska nam na siłę islamistów, wbrew woli większości. W tej sytuacji nie przekonuje mnie żadna twarz PO. Tę grupę polityczną trzeba usunąć precz – powiedział Wojciech Cejrowski w rozmowie z "Do Rzeczy".
Cejrowski Tłumaczy, że Polska jest podległa Unii Europejskiej nie tylko w kwestii przyjęcia uchodźców, ale też jeśli chodzi o dyrektywy, emisję dwutlenku węgla, wieszanie flagi unijnej na równi z polską, strefę Schengen i przyjęcie waluty Euro. Tymczasem według niego nic nie musimy.
Dziennikarzowi nie podoba się również fakt, że wybory odbywają się w niedzielę. To dla niego dzień święty, podczas którego idzie do kościoła, a ludzie, którzy pracują wtedy w komisjach - grzeszą. – Akt wyborczy to nie jest czynność niezbędna, której nie da się wykonać w innym terminie – przekonuje podróżnik.
Źródło: Do Rzeczy