Rodzina 74-letniego Brytyjczyka Karla Andree’a poprosiła premiera Davida Camerona o interweniowanie w jego sprawie. Andree skończył właśnie odsiadywać w Arabii Saudyjskiej karę roku pozbawienia wolności za posiadanie domowego wina. Teraz, za popełnienie tego przestępstwa, grozi mu tam inna kara – 360 batów.
Troje dzieci 74-latka obawia się, że ich ojciec nie przeżyłby tak drastycznej kary. Andree, który przepracował w saudyjskoarabskim przemyśle paliwowym 25 lat, ma za sobą walkę z trzema nowotworami i rok spędzony w więzieniu.
– Jest starym człowiekiem, ma 74 lata. Trzykrotnie przeszedł chorobę nowotworową, przyjmował wówczas bardzo silne leki. Ma astmę i podagrę. Jego duch jest wielki, ale zdrowie nie najlepsze – powiedziała stacji BBC 45-letnia Kirsten Piroth, córka Andree’a.
Simon Andree, jeden z jego synów, dodał, że w Wielkiej Brytanii na ojca czeka jego umierająca żona. – Błagamy Davida Camerona, by osobiście interweniował i pomógł sprowadzić naszego ojca do domu. Rząd Arabii Saudyjskiej posłucha tylko jego – podkreślił Simon Andree.
Brytyjczyk został aresztowany w sierpniu 2014 roku, zaraz po tym, jak policjanci znaleźli w jego samochodzie butelki zawierające domowe wino. Podczas rocznego pobytu w więzieniu Andree był regularnie odwiedzany przez pracowników brytyjskiej ambasady. Brytyjskie MSZ zaznaczyło, że stara się doprowadzić do jak najszybszego uwolnienia 74-latka.
Brytyjski resort spraw zagranicznych przypomina jednocześnie wszystkim rodakom, że w Arabii Saudyjskiej za posiadanie napojów alkoholowych grożą bardzo surowe kary. Zagraniczni turyści i pracownicy powinni także pamiętać, że miejscowe prawo zabrania kobietom prowadzenia samochodów, zakazuje także podejmowania kontaktów homoseksualnych oraz cudzołóstwa.
źródła: BBC, The Telegraph