Reklama.
W środę wieczorem na terenie Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego doszło do wybuchu paniki. Studenci nie mogli się wydostać z miejsca, w którym odbywała się impreza, zaczęli się tłoczyć – w rezultacie kilka osób stratowano, a jedna nie żyje. Policja właśnie bada, jak doszło do tragicznego zdarzenia.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl