We wtorek norweskie władze poinformowały, że będą odsyłać syryjskich migrantów ubiegających się o azyl w Norwegii, którzy posiadają także prawo pobytu w Rosji. Oslo twierdzi, że może ich być nawet 20-30 proc.
Norweskie władze zarzucają Rosji, że umożliwia migrantom łatwy dostęp do granicy norwesko-rosyjskiej w Arktyce w mieście Storskog. Według norweskiej policji granicę tę, od początku roku przekroczyło już około 1600 osób ubiegających się o azyl. Trzy czwarte z nich podaje się za Syryjczyków. Władze Norwegii szacują, że około 20-30 proc. z nich ma obywatelstwo rosyjskie.
Norweski minister sprawiedliwości polecił więc władzom imigracyjnym by najpierw sprawdzały dokumenty osób mających dwa obywatelstwa, prawo pobytu lub rosyjską wizę. Takie osoby mogą być szybko odesłane z powrotem do Rosji, nawet bez rozpatrywania wniosku o azyl.
Ten temat poruszany był także na zeszłotygodniowym spotkaniu Ministrów Spraw Zagranicznych obu państw.