Kilkudziesięciu kibiców Śląska Wrocław napadło na kibiców Sevilli, którzy czekali na mecz swojego klubu z Manchesterem City w Lidze Mistrzów.
Kilkudziesięciu kibiców Śląska Wrocław napadło na kibiców Sevilli, którzy czekali na mecz swojego klubu z Manchesterem City w Lidze Mistrzów. Fot. Zrzut ekranu z youtu.be/0x0VAJlReY8

Kilkudziesięciu kiboli wrocławskiego Śląska napadło na grupę kibiców hiszpańskiej Sevilli. Nie, nie przegapiliście żadnego meczu Śląsk-Sevilla. Polacy specjalnie pojechali do Manchesteru, by wziąć odwet za akcję sprzed ponad dwóch lat, kiedy stracili trzy flagi, co w środowisku kibolskim jest ogromną ujmą na honorze.

REKLAMA
Polacy znowu bohaterami brytyjskiej prasy. Niestety kibole i niestety w złym kontekście. Fani Śląska Wrocław napadli w centru Manchesteru na grupę kibiców hiszpańskiej Sevilli. Wrocław, Sevilla i Manchester? Tak, bo Polacy nie grali meczu z żadnym z klubów – specjalnie pojechali do Wielkiej Brytanii, by wziąć odwet na Hiszpanach.
Dwa pata temu w jadący na mecz Ligi Europy kibice Śląska zostali napadnięci przez kibiców Sevilli. Stracili trzy flagi, a to bodaj największa ujma na honorze w środowisku kibicowskim –opisywała wtedy "Gazeta Wrocławska".
Dlatego teraz, tuż przed meczem Sevilli z Manchesterem City w Lidze Mistrzów Ślązacy postanowili się zemścić. Napadli na siedzących w ogródku piwnym jednego z pubów Hiszpanów. Na krążących w sieci filmikach widać, że w powietrze lecą butelki, krzesła, a nawet rower. Policja zatrzymała cztery osoby, trzy zostały w areszcie. O sprawie piszą brytyjskie media, m.in. "The Guardian", "Daily Mail" czy "The Telegraph".
Źródło: "The Guardian"