
Reklama.
– Dla Lewicy zawsze najważniejszy jest człowiek – powiedziała liderka lewicy w nocy z czwartku na piątek podczas opolskiej konferencji – To dosyć symboliczne, że dziś wieczór PO śpi, PiS jedzie do Torunia – stwierdziła.
Nad ranem odwiedziła Andrespol, gdzie przyglądała się pracy piekarzy. Na twitterowym koncie ZL pojawiło się zdjęcie, które je dokumentuje z podpisem: Lewica zawsze będzie stała w obronie polskiej spółdzielczości". Nowacka dodała, że nie można tego powiedzieć o swoich politycznych konkurentach, którzy "w teorii są ludźmi, a w praktyce przeciwko ludziom".
Z kolei Beata Szydło, kandydatka na premiera z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, ruszyła w ostatnią trasę po kraju. Akcja "24 godziny dla Polski" rozpoczęła się o północy w Poznaniu i obejmie 5 województw. Pierwsza przystanek w Kujawsko-Pomorskim, następne w m.in. Wielkopolskim, Śląskim i Łódzkim. O 2 nad ranem – podobnie jak Nowacka – odwiedziła piekarnię. Zdjęcie z wizyty w Pelplinie trafiło na oficjalnego Twittera partii. Później Szydło zjadła śniadanie ze strażakami z Władysławowa.
Konrad Piasecki, dziennikarz TVN24 nocne kroki liderek PiS i Zjednoczonej Lewicy nazwał "rytuałami kampanijnymi sprowadzonymi do absurdu".
Cisza wyborcza rozpocznie się w piątek o godzinie 24 – głosowanie odbędzie się w najbliższą niedzielę, 25 października.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl