
Powoli zaczynają potwierdzać się przewidywania dziennika „The Guardian”, z których wynika, że rząd PiS będzie chciał przekazać Stanom Zjednoczonym Romana Polańskiego. Wracający do Sejmu Zbigniew Ziobro powiedział portalowi Fakt24.pl, że nowy minister sprawiedliwości prawdopodobnie zgodzi się na ekstradycję reżysera.
REKLAMA
Amerykański wymiar sprawiedliwości wciąż ściga Polańskiego za to, że w latach 70. uprawiał seks z 13-letnią wówczas Samanthą Gailey. W 1978 roku Polański przyznał się do odbycia stosunków seksualnych z nieletnią, ale uciekł do Francji przed ogłoszeniem wyroku.
– Bezwzględnie wykorzystał tę dziewczynkę, postąpił nikczemnie. Do tego uciekł spod działania amerykańskiej jurysdykcji, nie można go nagradzać za to, że przez lata wymykał się wymiarowi sprawiedliwości – powiedział Ziobro portalowi Fakt24.pl.
Sprawą możliwej ekstradycji 82-letniego Polańskiego zajmie się 30 października krakowski sąd. Ostateczna decyzja będzie jednak należała do ministra sprawiedliwości.
Słowa Ziobry współgrają z tym, co Jarosław Kaczyński mówił podczas kampanii wyborczej. Prezes PiS podkreślił, że PiS odrzuca argumentację, które przekonuje, iż Polański nie powinien ponieść odpowiedzialności za swoje czyny, ponieważ jest wybitnym artystą.
źródło: Fakt24.pl
