“W przeddzień wydania naszej płyty nasz były kolega, obecnie poseł Paweł Kukiz, wniósł sprawę do sądu o prawo do nazwy PIERSI. W ślad za powództwem otrzymaliśmy zakaz wydawnictw płytowych” – informują na Facebooku członkowie zespołu Piersi.
Paweł Kukiz opuścił grupę Piersi w 2013 roku. Od tego czasu muzyk kłóci się z pozostałymi członkami zespołu. Jak przekonuje, Piersi są jego dzieckiem, a osoby, które dziś tworzą grupę, żerują na jego twórczości. “Nie róbcie z mojego dziecka kur**wy” – pisał dwa lata temu do swoich kolegów.
Teraz okazuje się, że spór toczy się o nazwę zespołu – a właściwie przeniósł się już na salę sądową. Muzycy, którymi kieruje dziś Adam “Asan” Asanov, poinformowali na Facebooku, że dostali zakaz wydawania płyt pod nazwą Piersi.
"Bardzo często zadajecie nam pytanie co z nową płytą. Nasze milczenie nie było spowodowane lekceważącą postawą wobec Was, a sytuacją koleżeńsko – polityczną, w jaką zostaliśmy wplątani. W przeddzień wydania naszej płyty nasz były kolega, obecnie poseł Paweł Kukiz, wniósł sprawę do Sądu o prawo do nazwy, nazwy PIERSI" – można przeczytać we wpisie.
"W ślad za powództwem Sądowym otrzymaliśmy zakaz wydawnictw płytowych pod nazwą PIERSI do momentu zakończenia rozprawy. Celowo nie ujawnialiśmy tej informacji w czasie kampanii wyborczej, aby nikt nie posądzał nas o chęć zaszkodzenia Pawłowi Kukizowi, wpływania w jakikolwiek sposób na Jego wizerunek" – dodają członkowie zespołu.
Facebookowy komentarz kończy się refleksją, że "zakaz publikacji dla artysty oznacza artystyczną śmierć". "Na koniec zagadka. Który z polskich muzyków powiedział kiedyś zdanie: 'Jak zostanę politykiem to naplujcie mi w ryj i mówcie do mnie szmato'?" – pytają kąśliwie muzycy.