Artykuł "Bogumiła Wander kiedyś i dziś – jest nie do poznania" został oznaczony w serwisie kobieta.onet.pl jako "popularne". I rzeczywiście, wyjątkowo niekorzystne, zdaniem internautów "okrutne" zdjęcie jednej z najbardziej znanych polskich prezenterek telewizyjnych bije rekordy polubień i komentarzy. Są w większości wyrazem oburzenia, na to co polskie media, które przed laty współtworzyła Bogumiła Wander, fundują jej po odejściu z branży.
– Czas szkalowania, niebywałego chamstwa, prostactwa i podłości. Jak można zamieszczać zdjęcie z najbardziej niekorzystnego ujęcia twarzy tej osoby. Pani Wander wygląda jak wygląda, czas dla niej nie jest łaskawy – napisała pod artykułem jedna z ponad 3200 komentujących. Sensacja, którą miały wywołać trzymane przez kilkadziesiąt godzin na stronie głównej Onetu osiągnęła niezamierzony przez autorów efekt.
Upadek mediów
"Kpina"; "szyderstwo"; "podłość" – to słowa najczęściej pojawiające się w komentarzach. Promowanie i "epatowanie czyjąś starością" na stronie głównej drugiego pod względem zasięgu portalu internetowego w Polsce to zdaniem internautów pastwienie się nad osobą starszą i zwykły brak kultury. Zdjęcia zamieściły także inne serwisy, między innymi Pudelek czy Plejada.
Dla czytelników, którzy wprawdzie dali złapać się w pułapkę i kliknęli w artykuł, publikacja jest brakiem elementarnego poczucia taktu. – Zdejmijcie te fotkę natychmiast, przestańcie poniżać i upokarzać ludzi. Jesteście barbarzyńcami – piszą w komentarzach. Wielu z nich pamięta i chce pamiętać prezenterkę taką, jaka była na ekranie – piękną i profesjonalną.
Internauci słusznie zwracają uwagę, że w tym przypadku trudno mówić o wpadce. Bogumiła Wander nie jest trzydziesto-, czy nawet czterdziestoparolatką, która zbzikowała na punkcje swojego wyglądu i operacji plastycznych. A nawet gdyby, to obserwując zamieszczoną w artykule fotografię wzroku nie przyciąga poprawiana uroda, tylko dramatycznie źle wykonany, rozmazany makijaż. Legenda telewizji jawi się na nim jako osoba niedołężna, co pozbawia ją resztek blasku utrwalonego w pamięci telewidzów. Wiele osób nie potrafi dostrzec, że osoba z której się naśmiewają, skończyła 72 lata.
Rekordy popularności
Autorzy artykułu osiągnęli swój cel, czyli kliki. O ile podobny artykuł, opublikowany dwa dni wcześniej: "Polskie modelki kiedyś i dziś" zdobył 193 polubienia i 311 komentarzy, tak ten o Bogumile Wander udostępniło ponad 10 tys. osób, a liczba komentarzy przekroczyła 3 tysiące.
Przypomnijmy, że prezenterka która stała się ofiarą feralnego artykułu urodziła się w 1943 roku, o czym chyba zupełnie zapomniano. Jak również o tym, że jest także reżyserką filmów dokumentalnych, absolwentką wydziału historii Uniwersytetu Łódzkiego i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Na antenie spędziła ponad 40 lat, przez co zyskała miano telewizyjnej ikony.
Trzeba być chamem
To nie jest jedna z "gwiazd", które robią szum wokół siebie chcąc zaistnieć w mediach. To zasłużona osoba dla polskich mediów, o czym prawdopodobnie autorzy ostatnich publikacji nie mają pojęcia lub ich to zwyczajnie nie interesuje. W 2003 roku, gdy odchodziła na emeryturę stwierdziła, że nie odnalazłaby się już w nowych realiach, jakie obecnie panują w mediach. Miała na myśli między innymi styl dziennikarstwa uprawiany przez Kubę Wojewódzkiego.
Tymczasem to właśnie styl pracy Bogumiły Wander, jak również pozostałych dziennikarzy "starej gwardii" (Krystyny Loski czy Edyty Wojtczak) nie podoba się młodym następcom. Nazwisko zasłużonych poprzedniczek nie robi wrażenia na przykład na Agnieszce Szulim, która w 2013 roku stwierdziła, że nie jest "pindą siedzącą przy kwiatku". – Żadną nadętą pindą nie byłam. (...) Co to w ogóle znaczy? Że puszczalska taka, ustawiona na sztywno i ważna? Ja tego określenia w stosunku do mojego zawodu nie rozumiem – odpowiedziała Wander.
Niestety, zawód o którym mówi Wander umiera. Nowe realia są zaś takie, że dla następców Bogumiły Wander, dawna ikona stała się obiektem taniej sensacji, o której piszą wyłącznie w kontekście poprawiania urody. Tymczasem niezauważany jest profesjonalizm, którego elementem było kiedyś zachowanie dobrego smaku i zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
Pani Wander jest osobą publiczną, więc ustawa o ochronie wizerunku chroni ją tylko do pewnego stopnia. Ale to nie znaczy, że mamy dawać pani Wander dobre rady na przeszłość. Nic nie usprawiedliwia naszej arogancji w tym względzie. Fotografia jest marna i wybrana tendencyjnie. Papparazzi przyłapał znaną osobę w chwili niedyspozycji i wykorzystał ten fakt dla kasy. Może pani Wander traci wzrok, a może i poczucie rzeczywistości - w jej wieku to nic dziwnego. Podobnie było z panią Villas. Starość... Należałoby wykazać się taktem i kulturą, o szacunku już nie wspominam bo to pojęcie prawie nieznane... Czytaj więcej
Bogumiła Wander
polska spikerka i prezenterka Telewizji Polskiej, reżyserka filmów dokumentalnych.
Dziś trzeba być chamem, żeby zwrócić na siebie uwagę i na to nie ma mojej zgody. Niechęć do takiego stylu prowadzenia programów, postępowania z gośćmi, z rozmówcami przejawia się tym, że po prostu wyłączam telewizor. Czytaj więcej