Podczas gdy tworzy się rząd Beaty Szydło, Beata Szydło jest na urlopie.
Podczas gdy tworzy się rząd Beaty Szydło, Beata Szydło jest na urlopie. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Co robi przyszła premier Beata Szydło? Jest na urlopie. Co robi prezes? Ustala skład jej rządu. To rozwiewa wszelkie wątpliwości związane z poziomem samodzielności przyszłej prezes Rady Ministrów. Tej samodzielności po prostu nie ma.

REKLAMA
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zdają się być zaskoczeni wygraną w wyborach i tak jak w kampanii unikali błędów, tak teraz popełniają ich sporo. Bo za błąd trzeba uznać systematyczne obniżanie znaczenia Beaty Szydło. Najnowszym tego przejawem jest przyznanie wprost, że przyszła premier nie ma żadnego wpływu na skład rządu. Wysyła tylko od czasu do czasu jakieś smutne tweety.
Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak przyznał w poniedziałek w TVN24, że Szydło jest na urlopie, a skład nowego rządu ustala "drużyna Prawa i Sprawiedliwości". "Drużyna", czyli prezes i jego zaufani ludzie: Adam Lipiński, Joachim Brudziński i sam Błaszczak. Oczywiście polityk zapewnił, że kandydatury są konsultowane z przyszłą premier.
Jednak trudno to sobie wyobrazić, by przez telefon Szydło miała szansę na jakieś negocjacje, raczej przyjmuje do wiadomości to, co ustaliło czterech panów z Nowogrodzkiej. Tym samym okazuje się, że przeceniłem wpływ Beaty Szydło na skład swojego rządu, pisząc, że prezes zostawi jej wybór szefów kilku mniej ważnych ministerstw. Jak widać Szydło w ogóle nie ma nic do powiedzenia.

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl