
Prokuratura w Częstochowie ustaliła, że zmarły w lipcu ubiegłego roku Adrian z Zawiercia nie został pobity przez funkcjonariuszy policji. Jego śmierć była wynikiem zażycia dopalaczy. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.
REKLAMA
Adrian zmarł w wieku 21 lat. Nocą z 19 na 20 lipca 2014 roku bawił się ze znajomymi na przyjęciu urodzinowym w jednym z lokalnych barów. Po północy wyszedł z kilkoma kolegami. Mężczyźni odpalili race i wykrzykując kibicowskie hasła udali się w kierunku parku. Tam zauważyli policyjny radiowóz.
Znajomy Adriana, Krystian K., zeznał na początku śledztwa, że w nocy kontaktował się telefonicznie z kolegą. Adrian miał mu powiedzieć, że był ścigany przez dwóch policjantów, którzy dopadli go i dotkliwie pobili. Mówił też, że bardzo bolą go kolana. Inni znajomi Adriana, którzy towarzyszyli mu tamtej nocy stwierdzili, że policjanci nie podejmowali wobec nich żadnej interwencji, a jedynie ich obserwowali. Krystian K. zmieniał zeznania w czasie śledztwa. Uznał w końcu, że był pijany i nie ma pewnośći, że Adrian mówił mu o pobiciu przez policjantów.
Adrian wrócił tamtej nocy do domu jednego z kolegów. Matka kolegi zauważyła rany na nogach Adriana i postanowila zaprowadzić go wraz z sąsiadem do szpitala. Tam lekarz opatrzył mu rany. Następnie Adrian i matka kolegi wrócili pieszo na ulicę Lepszą. Chłopak nie wszedł jednak do budynku. Chwilę potem matka kolegi zauważyła, że Adrian leży przy bramie. Wezwano karetkę, ale było już za późno. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon.
Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynikało, że Adrian miał liczne obrażenia na ciele. Lekarze medycyny sądowej zaznaczyli jednak, że rany nie przyczyniły się do śmierci chłopaka. Biegli stwierdzili, że chłopak przyjął substancje należące do tzw. dopalaczy, co doprowadziło do masywnego obrzęku mózgu i aspiracji treści wymiotnej do dróg oddechowych.
Po śmierci Adriana doszło do zamieszek przed Komendą Powiatową Policji w Zawierciu. Manifestanci rzucali butelkami, twierdząc że policjanci pobili Adriana. Obecnie w Sądzie Rejonowym w Zawierciu toczy się postępowanie przeciwko 22 osobom, które były zamieszane w te wydarzenia.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
