Monika Olejnik nie ma najlepszej prasy wśród zwolenników i polityków PiS. Tym większym zaskoczeniem był upominek, jaki sprawił dziennikarce senator Stanisław Karczewski (PiS). Polityk sprezentował Olejnik bukiet kwiatów.
Karczewski odwiedził rano studio Radia ZET, by wziąć udział w prowadzonym przez Olejnik programie. Senator nie przyszedł z pustymi rękami. Dziennikarka otrzymała od niego bukiet kwiatów.
Karczewski wyjaśnił, że chce w ten sposób podziękować za przysługę, czyli „wycięcie lewicy”. Po przedwyborczej debacie Olejnik zapraszała do swoich programów lidera Partii Razem Adriana Zandberga.
Karczewski jest zaś przekonany, że promowanie Partii Razem zaszkodziło Zjednoczonej Lewicy. Ostatecznie do Sejmu nie weszło ani jedno lewicowe ugrupowanie. Taki rezultat niezmiernie cieszy senatora.
źródło: Radio ZET