Marsz Niepodległości, zdaniem Sierakowskiego, jest zabawą chłopców.
Marsz Niepodległości, zdaniem Sierakowskiego, jest zabawą chłopców. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta

– W tym roku to jeszcze idzie na konto PO. Ale od przyszłego roku PiS będzie pytane, co zamierza robić ze świętem niepodległości, czy powinno je oddać narodowcom – mówił w TVN 24 o kolejnym Marszu Niepodległości Sławomir Sierakowski z "Krytyki Politycznej".

REKLAMA
Sierakowski uważa, że hasła tej imprezy są absurdalne. Nie widzi możliwości, by Polska stała się jednorodna etnicznie. Uważa, że z obecnym stanem rzeczy należy się pogodzić. Krytykował on także czczone 11 listopada idee nacjonalizmu.
– Są też Żydzi, imigranci. Taka jest i będzie Polska. Jeśli będzie inna, to będzie dziwadłem. (...) Skoro Polska dla Polaków, to może Londyn dla londyńczyków? Czy to jest sugestia, żeby wyrzucić stamtąd imigrantów? – mówił lewicowiec.
Krytyka z jego strony nie ominęła też Prawa i Sprawiedliwości. Sławomir Sierakowski zaznaczył, że za rok PiS samo będzie musiało się zmierzyć z problemem Marszu Niepodległości. Podkreślił też, że prawdziwi patrioci mogliby w ramach marszu się nie odnaleźć.
– Proszę sobie wyobrazić na trasie takiego marszu wielkich patriotów – Mazowieckiego, Kuronia, Modzelewskiego. Co by ich tutaj spotkało? Czy rząd PO i PSL jest za Polską dla Marsjan? Nie widzę związku. Ja bym chciał, żeby oni się własną tradycją zainteresowali, zamiast rzucać kamieniami – mówił Sierakowski.

Napisz do autora: piotr.celej@natemat.pl