
REKLAMA
Hierarcha mocno nawiązał we wtorek do nowo wybranego rządu. – Przy sterze nawy Rzeczypospolitej staną za kilka dni nowi ludzie, których naród w wolnych wyborach wybrał, obdarzył mandatem największego zaufania – mówił podczas mszy z okazji Narodowego Święta Niepodległości.
Metropolita gdański mówił o odpowiedzialności władzy oraz o tym, że Kościół nie jest od uprawiania polityki. – Kościół nie wyciąga ręki po władzę (...) już nawet jutro mogą się odezwać głosy, że Kościół znowu rządzi, bo na ogół przez parę lat było cicho, że Kościół nie rządzi. Kościół nie będzie rządził ani jutro ani pojutrze ani współrządził; Kościół jest jak matka, jak niańka w narodzie, która pomaga – mówił.
Przypomniał również, że ludzie kościoła, jako obywatele, nie są głuchoniemi mają prawo stawiać pytania. Swe słowa odniósł do ustaw o in vitro i przemocy w rodzinie. – Bo niby dlaczego przyjęto ustawy nacechowane wrogością do chrześcijaństwa, do porządku społecznego, dlaczego pompowano ustawę o przemocy w rodzinie – stwierdził w homilii abp Głódź. Hierarcha podkreślał, że to religia i tradycja są fundamentami porządku w rodzinie. Żalił również się, że media straszą republiką wyznaniową lub średniowieczem.
Napisz do autora: piotr.celej@natemat.pl