Reklama.
Amerykański aktor, niegdyś jeden z największych amantów Hollywood, który dzisiaj kojarzy się raczej z problemami alkoholowymi, postanowił o sobie przypomnieć. Od lat fani nazywają go "The Hoff", więc gwiazdor oficjalnie takowe przyjął.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl