Dziennikarz francuskiego “Le Monde”, który mieszka w budynku za salą koncertową, gdzie terroryści przetrzymywali zakładników, nagrał moment ataku. Film jest przerażający. Widać pozostawione na ulicy ciała. I ludzi, którzy uciekają i ciągną za sobą rannych.
Dziennikarz “Le Monde” mieszka w budynku, którego okna wychodzą na tylne wyjścia z sali koncertowej Bataclan. To tam terroryści wzięli zakładników i zabili ponad 100 osób. Dziennikarz sfilmował moment, gdy przerażony tłum wypada z Bataclan.
– Widziałem ludzi na ulicy, krew… Kobieta zwisała z balkonu na drugim piętrze. Pomyślałem o obrazach z 11 września – opisuje autor nagrania.
Rzeczywiście, na filmie widać uciekających, ale także ludzi, którzy zostali w środku i próbują się ukryć wychodząc za okna budynku. Dziennikarz pokazuje także tych, którzy zabierają ze sobą rannych. Widok jest wstrząsający.