
"Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" został właśnie wydany z wersji anglojęzycznej. Oczy zagranicznych czytelników ponownie skierowały się w stronę polskiej historii. Książka jest okazją do skomentowania unikatowego stylu pisarskiego Mirona Białoszewskiego i kontrowersyjnego powstania.
REKLAMA
Osobliwa proza
Pamiętnik spisany przez Białoszewskiego po 23 latach od zakończenia Powstania, został przetłumaczony przez Madeline Levine, która pierwsze prace w tym kierunku poczyniła już w 1977 roku. Jednak dopiero teraz wyszła pełna wersja, którą czytelnicy mogą zakupić na stronie New York Review Books. Levine jest profesorem literatury słowiańskiej na Uniwersytecie Północnej Karoliny i tłumaczyła już dzieła Hanny Krall, Bogdana Wojdowskiego, Czesława Miłosza i Brunona Schulza.
Pamiętnik spisany przez Białoszewskiego po 23 latach od zakończenia Powstania, został przetłumaczony przez Madeline Levine, która pierwsze prace w tym kierunku poczyniła już w 1977 roku. Jednak dopiero teraz wyszła pełna wersja, którą czytelnicy mogą zakupić na stronie New York Review Books. Levine jest profesorem literatury słowiańskiej na Uniwersytecie Północnej Karoliny i tłumaczyła już dzieła Hanny Krall, Bogdana Wojdowskiego, Czesława Miłosza i Brunona Schulza.
Od kilku tygodni trwa promocja książki, odbywają się spotkania, podczas których amerykańscy czytelnicy dyskutują na temat wojny w Polsce i twórczości autora "Pamiętnika". Nie ma za to wielu recenzji i analiz dzieła, ale lewicowy magazyn "Jacobin" poświęcił dziełu sporo uwagi. Z lektury artykułu pod tytułem "Heretyk nacjonalizmu" wynika obraz Polaków, którzy uciekają -od swojej historii, są hipokrytami. Według Daniela Lazare Białoszewski "wygrzebuje dziury w narodowym micie osobliwą prozą".
Autor twierdzi, że prawdopodobnie jest tak, że pocięte i chaotyczne zdania mówią nam coś o tym, jakie to uczucie być bombardowanym przez Niemców, ale przypadkowość ciągu pamięci jest wykańczająca dla czytelnika. – W jednym momencie jest sierpień 1944 roku z powstaniem w pełni, a w kolejnym jest wrzesień 1939 kiedy rozpoczyna się wojna – narzeka.
Lazare podkreśla, że nie jest to książka, która spodoba się wszystkim czytelnikom. – Inni pisarze korygują i redagują, ale nie Białoszewski. Ale tych cierpliwych powieść wynagradza. Kiedy „Pamiętnik” został wydany, w Polsce wybuchł skandal nie tylko z powodu stylu, w jakim jest napisany, ale przez orzeźwiającą opozycję do pewnych politycznych ortodoksji, które dzisiaj są nawet bardziej niezdrowe niż czterdzieści, pięćdziesiąt lat temu – ocenia surowo autor recenzji.
Smutny, szary, zły kraj
Co według niego jest w Polsce niezdrowe? Nacjonalizm. „Pamiętnik” opowiada przecież o najbardziej „świętym” wydarzeniu w Polskiej historii obok Powstania Kościuszkowskiego, Powstania Listopadowego i Powstania Styczniowego, które tworzą kwartet długiej i tragicznej walki o wolność i niepodległość. W tekście poruszone są kontrowersje związane z Powstaniem Warszawskim, autor przywołuje teorię o spisku niemiecko -radzieckim, według którego Polacy byli z góry przegrani. Ale to według Daniela Lazare'a nieprawda.
Co według niego jest w Polsce niezdrowe? Nacjonalizm. „Pamiętnik” opowiada przecież o najbardziej „świętym” wydarzeniu w Polskiej historii obok Powstania Kościuszkowskiego, Powstania Listopadowego i Powstania Styczniowego, które tworzą kwartet długiej i tragicznej walki o wolność i niepodległość. W tekście poruszone są kontrowersje związane z Powstaniem Warszawskim, autor przywołuje teorię o spisku niemiecko -radzieckim, według którego Polacy byli z góry przegrani. Ale to według Daniela Lazare'a nieprawda.
– Tak samo jak prosta walka o wolność i demokrację. Oczywiście tysiące Polaków, w tym Białoszewski, było niezmiernie uradowanych z powodu perspektywy pozbycia się nazistów chociaż na kilka dni i dlatego zorganizowali kontratak. Ale prawdziwa historia jest bardziej złożona. Z rozkazu polskiego rządu emigracyjnego w Londynie, Powstanie miało być próbą ochronienia polskiej niepodległości przed Rosją i Niemcami, oraz próbą odbudowania granic sprzed 1939 roku, dzięki czemu miliony Ukraińców, Białorusinów i Niemców znalazłyby się pod polską dyktaturą – twierdzi Lazare nazywając Polaków kolonizatorami. Potem wspomina o tym, że przed wojną w naszym kraju antysemityzm był większy niż w Niemczech.
Białoszewski miał demaskować polski antysemityzm i to było według autora recenzji powodem, dla którego "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" nie był dobrze odebrany przez władzę w latach 70 -tych. Mimo że był uznawany za autora marginalnego. W "Pamiętniku" nie wykazuje postawy bohaterskiej, jest tylko obserwatorem, to nie pasowało do dyskursu powojennego pisarza.
Niespełnione marzenia
Jaki obraz współczesnej Polski wynika z recenzji „Pamiętnika”? Polacy wyzwoleni spod jarzma sowieckiego mieli cieszyć się dynamicznie rozwijającym się wolnym rynkiem, stylem skandynawskim w mieszkaniach, dobrobytem i systemem politycznym cechującym się wysokimi standardami demokracji, brakiem korupcji. Polska miała być miejscem przyjaznym dla homoseksualistów. Jednak w rzeczywistości ten kraj przeszedł kamienistą drogę. Nie odczuliśmy kryzysu w 2008 roku, ponieważ nie przyjęliśmy euro, ale od 1980 roku do 2003 bezrobocie wzrosło o ponad 20 proc. zmuszając dwa miliony młodych ludzi do emigracji zarobkowej. Co więcej, antysemityzm wciąż ma się dobrze.
Jaki obraz współczesnej Polski wynika z recenzji „Pamiętnika”? Polacy wyzwoleni spod jarzma sowieckiego mieli cieszyć się dynamicznie rozwijającym się wolnym rynkiem, stylem skandynawskim w mieszkaniach, dobrobytem i systemem politycznym cechującym się wysokimi standardami demokracji, brakiem korupcji. Polska miała być miejscem przyjaznym dla homoseksualistów. Jednak w rzeczywistości ten kraj przeszedł kamienistą drogę. Nie odczuliśmy kryzysu w 2008 roku, ponieważ nie przyjęliśmy euro, ale od 1980 roku do 2003 bezrobocie wzrosło o ponad 20 proc. zmuszając dwa miliony młodych ludzi do emigracji zarobkowej. Co więcej, antysemityzm wciąż ma się dobrze.
Autor recenzji dociera do danych. – Szacuje się, że około 28 proc. mieszkańców negatywnie odnosi się do Żydów, a aż 63 proc. ludzi twierdzi, że Żydzi kontrolują media i międzynarodową bankowość. 60 proc. młodzieży szkolnej wyznaje, że nie byliby zadowoleni, jeśli okazałoby się, że ich chłopak bądź dziewczyna są pochodzenia żydowskiego – wylicza. Dodatkowym problemem jest islamofobia. Ten obraz nie spodobałby się Mironowi Białoszewskiemu, który odmówił przystąpienia do "Solidarności", która jak pisze Lazare była protoplastą PiS.
Białoszewski doceniany
Nie każdy Amerykanin odbiera prozę Białoszewskiego jako niewygodną. Są krytycy, którzy nie dostrzegają w "Pamiętnikach" hipokryzji Polaków.
Nie każdy Amerykanin odbiera prozę Białoszewskiego jako niewygodną. Są krytycy, którzy nie dostrzegają w "Pamiętnikach" hipokryzji Polaków.
– Białoszewski pokazuje, że każda strata niesie ze sobą nowy sposób spojrzenia i szansę na dostrzeżenie czegoś nowego, nawet jeśli ma to być „szara naga dziura”. Udaje mu się wygenerować nową formę z nieobecności i pustki. Z tej perspektywy nieunikniona strata powoduje nie tylko ból, ale również kreatywne możliwości i nawet niewyczerpaną radość – twierdzi Clare Cavanaugh z "Partisan Review".
– Prawdopodobnie najdoskonalsza książka o Powstaniu z 1944 roku. Książka Białoszewskiego opowiada o mieście i o jego mieszkańcach, w biegu narracji stają się wymienne – napisał krytyk John Carpenter.
– Mistrz gier gramatycznych, igraszek i ozdobników mowy, mroczny umysł, filozoficznie przechylony analityk prostych przedmiotów codzienności. Cieszy się większą popularnością i uwagą krytyków 25 lat po śmierci niż w czasie życia –" The Iowa Review".
– Białoszewski bardzo szybko objawił się mi jako najbardziej ekscytujący i najbardziej intrygujący polski pisarz tego co teraz byłoby drugą połową wieku – "Chicago Rewiev".
Napisz do autorki: barbara.kaczmarczyk@natemat.pl
