
Po paryskich zamachach Liga Muzułmańska RP oświadczyła, że „stanowczo potępia wszelkie akty terroru” i przekazuje rodzinom ofiar wyrazy współczucia. Teraz poznańscy muzułmanie zamierzają zorganizować manifestację, by pokazać publicznie, że sprzeciwiają się terroryzmowi, Państwu Islamskiemu i rasizmowi.
REKLAMA
Celem manifestacji, która odbędzie się 29 listopada na placu Wolności, jest pokazanie, że nie wszyscy wyznawcy islamu popierają terroryzm. – Islam to religia pokoju, mówiąca o szacunku dla drugiego człowieka. Muzułmańscy terroryści to margines – powiedział stacji TVN24 imam Youssef Chadid.
Pomysł poznańskich muzułmanów spodobał się prezydentowi miasta Jackowi Jaśkowiakowi (PO), który podkreśla, że nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. Jaśkowiak zastanawia się nawet nad wzięciem udziału w demonstracji.
Poznańscy muzułmanie mają nadzieję, że publiczne potępienie Państwa Islamskiego poprawi ich obecną sytuację. W związku z kryzysem migracyjnym i atakami terrorystycznymi wyznawcy islamu coraz częściej spotykają się z agresją.
Zaraz po paryskich zamachach imam Chadid odebrał wiele telefonów z pogróżkami. Innym mieszkającym w Polsce muzułmanom radzi, by uważali na siebie.
– Wczoraj jedna kobieta, która nosi chustę, przyszła do mnie i pytała, jak się zachować. Poradziłem, żeby zdejmowała chustę. Zdziwiła się, mówiła, że to jak powiedzieć do chrześcijanina, żeby zdjął krzyż – powiedział Chadid Radiu Merkury.
źródło: TVN24
