Niecały tydzień po paryskich zamachach pod salą koncertową Bataclan, w której terroryści zabili 89 osób, zebrali się imamowie. Przechodnie dowiadują się od nich, że islam nie równa się terroryzmowi.
Imamowie zapewniali, że respektują wartości, na jakich zbudowano Republikę, i nie chcą nikogo krzywdzić. Dwóch spośród nich trzymało transparent. Napisano na nim: „Światowe stowarzyszenie ekspertów islamu dla pokoju i przeciwko przemocy. Do muzułmanów we Francji, szacunek dla wartości Republiki”.