
Nowotwór piersi jest jednym z najczęściej występujących u kobiet, teraz dotyka dziecko. 8-letnia Chrissy wyczuła guzek i przestraszona powiedziała o tym swoim rodzicom. Dziś, aby wrócić do zdrowia, będzie musiała przejść mastektomię, jako jedna z najmłodszych osób w historii. A o jej sprawie mówią media na całym świecie.
REKLAMA
Wydzielniczy rak piersi – brzmiała postawiona przez lekarzy diagnoza. Słyszy ją jedna osoba na milion, ale nikt nie spodziewał się, że będzie nią kilkuletnia dziewczynka. A jednak, w październiku 2015 roku Chrissy Turner zaniepokoiła się zmianą w swoim małym ciele. – Bałam się, czym może się ona okazać – powiedziała w rozmowie z ABC TV. – Wiedziałam jednak, że mogę to pokonać i wierzę, że mi się uda – dodała.
Prawdopodobnie choroba ma podłoże genetyczne, bowiem rodzice 8-latki też zmagali się z się nowotworem. Oboje nie potrafią jednak pogodzić się, że ich córkę czeka podobny los. – To ogromny szok i wielka niesprawiedliwość – powiedziała Annette Turner. Lekarze zaplanowali usunięcie gruczołu piersiowego u Chrissy na grudzień. To bowiem jedyny sposób, by ją uratować. Dzięki operacji szanse na to, że rak wróci będą znikome.
Turnerowie zbierają w tej chwili pieniądze na leczenie córki i w tym celu założyli założyli konto crowfundingowe – do dziś internauci przekazali ponad 50 tys. dolarów, czyli połowę potrzebnych środków.
źródło: The Guardian
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
