Powszechne jest przekonanie, że PiS wygrał wybory parlamentarne i prezydenckie dzięki internetowi. Wielopoziomowa kampania angażująca odbiorców pozytywnym przekazem była nowością w polskiej polityce. Twarzą tego zwycięstwa jest Paweł Szefernaker - młody polityk mianowany teraz na sekretarza stanu w kancelarii premier Beaty Szydło. Kim jest najmłodszy członek rządu?
Szefernaker otrzymał obszerny gabinet piętro nad tym należącym premier Szydło, co ma być dowodem uznania. Uznania, które w szeregach działaczy Prawa i Sprawiedliwości jest powszechne. Nie bez powodu prezydent Andrzej Duda nazwał Szefernakera "cyfrowym szogunem". Młody polityk cieszy się w swojej partii olbrzymią estymą.
Wszystko za sprawą dwóch kampanii wyborczych w social media. Odbiły się one szerokim echem nie tylko w Polsce. W czwartek "Financial Times" opublikował listę 100 osób, które w Europie wschodniej rozwijają komunikację za pomocą social media. Znalazło się na niej dwóch polityków z Polski – Agnieszka Pomaska z PO i właśnie Szefernaker.
Technokrata
W 2005 roku Adam Bielan i Michał Kamiński byli uważani za spin doktorów PiS i autorów podwójnego zwycięstwa. Jak sami mówili podstawą był wizerunek polityków kreowany w mediach. Minęło dziesięć lat i kampanie polityczne stały się zupełnie inne. Social media dokonały rewolucji w wizerunkach polityków. PiS jako pierwsza partia postawiła na młodych technokratów dla których Facebook i Twitter jest naturalnym otoczeniem. Nieformalnym liderem i ojcem wyborczego sukcesu PiS był właśnie Paweł Szefernaker. Mimo powszechności opinii, polityk uważa, że to wysiłek całego sztabu.
– Uważam, że wiele elementów wpłynęło na wynik wyborów. Z całą pewnością był to też internet, ale także praca całego sztabu. Byliśmy cały czas w drodze i chcieliśmy zaprezentować nasz pozytywny przekaz – mówi w rozmowie z naTemat Szefernaker.
Szefernaker – rocznik 1987 – od początku widział siebie w polityce. Po skończeniu liceum w rodzinnym Szczecinie wybrał prawo w Europejskiej Wyższej Szkole Prawa i Administracji w Warszawie. Szybko związał się też z PiS-em.
Już w 2010 został radnym dzielnicy Śródmieście w Warszawie. W tym czasie objął też funkcję przewodniczącego Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości oraz etatowym pracownikiem partii. Widząc rosnący potencjał młodego polityka mianowano go koordynatorem ds. struktur partii. Szefernaker niespodziewanie przerwał jednak karierę w Warszawie i powrócił w rodzinne strony. W wyborach samorządowych w 2014 roku został radnym sejmiku zachodniopomorskiego.
Teraz wraca do stolicy w wielkim stylu. Z prawie 7 tys głosów dostał się do Sejmu w okręgu koszalińskim. Zasługi młodego posła w kampanii wyborczej zostały docenione – otrzymał stanowisko sekretarza stanu w kancelarii premier Beaty Szydło.
Prezes Jarosław Kaczyński w swojej wilii naNowogrodzkiej osobiście gratulował Szefernakerowi udziału w zwycięstwie w wyborach.
Młody polityk jest symbolem swojego pokolenia. Wykształcony, doskonale poruszający się po social mediach, fachowy i ma nieskazitelny wizerunek. W rozmowie z naTemat działacz PiS z Pomorza charakteryzuje go jako technokratę. Szefernaker jest w grupie specjalistów, którzy nie angażują się w ideologiczne spory i personalne zagrywki.
Szydło i Dudę młody polityk uwiódł fachową wiedzą. Ci natomiast tak mu zaufali, że pozwolili by grupa Szefernakera "przejęła internet". Potem były setki godzin w Dudabusie i Szydłobusie. Podczas nich Szefernaker zbliżył się z kandydatami, dla których często prawą ręką.
Po wyborach tygodnik "Polityka" podsumował, że to właśnie dzięki kampanii w internecie PiS odniósł sukces. Notowania młodego posła rosły. W środowisku PiS mówi się nawet o politycznej chemii jaka łączy premier Szydło z młodym specjalistą od social mediów. Podobno to właśnie Szefernaker znalazł klucz do Beaty Szydło. Nie zmuszając do sztuczności ocieplił wizerunek kandydatki na premiera. Dzięki niemu Szydło zainteresowała się Twitterem, gdzie wypadała o niebo lepiej niż premier Ewa Kopacz.
Pozytywny przekaz
Co było kluczem do sukcesu wyborczego PiS a pośrednio też Szefernakera? Jak mówi sam polityk był to pozytywny przekaz. Rzeczywiście, media społecznościowe Prawa i Sprawiedliwości dalekie były od retoryki, do której przyzwyczaili nas politycy. Nie było personalnych ataków, do punktowania przeciwników używano infografik. Korzystano również z możliwości kreowania wizerunku przez social media.
Zdjęcia i krótkie filmy relacjonowały z entuzjazmem kampanię wyborczą niemalże minuta po minucie. Pokazywały polityków w codziennych sytuacjach. Premier Szydło słucha muzyki z telefonu, prezydent Duda je obiad w knajpie. Szefernaker mówi w wywiadach, że unika "ustawek". Gdy chciał ocieplić wizerunek Andrzeja Dudy posłużył się filmikami z nart, na których ówczesny kandydat doskonale sobie radzi.
Profile prowadzone są w amerykańskim stylu. Wyborcy mieli widzieć w kandydatach "równych gości" i przyjaciół. Dużo jest dowcipu, pojawiają się emotikony i oczywiście selfie. Również zmienia się dress code – Beata Szydło na statku przeplata sweter za szyją a prezydent Duda pije kawę w podwiniętej koszuli i bez krawatu. To jednak tylko jedna strona medalu, młody polityk zatrudnił grafika, który nie popiera PiS-u. Przy tworzeniu infografik prosił go o to by... wykonał je tak, by sam chciał je udostępnić na prywatnym Facebooku.
Szefernaker przekonał kandydatów, że robienie sobie selfie jest świetnym sposobem, by nie tylko ocieplić swój wizerunek, lecz także zaistnieć na Facebooku. Za równie ważne uznał tworzenie hashtagów dla twittera i tweetupy z kandydatami. Twitter to zresztą konik Szefernakera, z wyczuciem komunikował się za jego pośrednictwem z mediami i wyborcami. To właśnie komunikacją online będzie się zajmował w rządzie. Dzięki jego wiedzy rząd ma w mediach społecznościowych wypadać jak wersja 2.0
– Razem z rzecznik rządu będziemy zmieniać komunikację rządu z obywatelami – wyjaśnia Szefernaker. – Model w mediach społecznościowych sprawdza się i trzeba go kontynuować. Ostatnio internauci zadali pani premier Szydło 1500 pytań i odpowiadała na najczęściej się pojawiające. Tweet-upy też się sprawdziły jako model komunikacji i z pewnością będziemy je dalej organizować.
Najważniejszym polem działania młodego polityka mają być media społecznościowe. Na Szefernakerze ciąży teraz odpowiedzialność za internetowe wpadki rządu. To on będzie odpowiadał za to jak rząd wypadnie w sieci.
Napisz do autora: piotr.celej@natemat.pl
Reklama.
Paweł Szefernaker
Chcąc nie chcąc, social media to jest przyszłość, wszyscy jesteśmy swoją agencją prasową i można to świetnie wykorzystywać do interakcji.
Paweł Szefernaker
Tworzyliśmy odrębne klipy na YouTube i do telewizji. Również w grafikach, które trafiały do internetu, mogliśmy sobie pozwolić na więcej luzu.