Reklama.
Trzeba przyznać, że "Smok" w reżyserii Tomasza Bagińskiego robi wrażenie – zarówno pod względem pomysłu jak i efektów specjalnych. Nie mniej interesująca jest także ścieżka dźwiękowa – w tle można usłyszeć alternatywną wersję popularnego "Cichosza" Grzegorza Turnau w wykonaniu Krzysztofa Zalewskiego.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Tytułowy antagonista, tak jak jego pierwowzór, terroryzuje poczciwych mieszkańców Krakowa. Niezbyt jednak przypomina wawelskiego potwora z legendy – u Bagińskiego smokiem jest umięśniony Adolf Kamchatkov zasiadający za sterami ogromnej latającej maszyny. I chociaż różnice w aparycji są znaczne, to oba smoki zdaje się bardzo wiele łączyć.
Okazuje się na przykład, że powodem zamieszania wprowadzanego przez Kamchatkova są, tak jak w legendzie, piękne mieszkanki miasta. Tyle, że ten smok ich nie zjada, lecz podziwia ich urodę. Tak jak w podaniu naprzeciwko smoka staje sprytny krakowianin. Ale jakie czasy, taki Dratewka – w wersji Bagińskiego bohaterem, który ratuje miasto z opresji jest genialny młody konstruktor robotów Janek. W jaki sposób pokona smoka? Zobaczcie sami.
"Legendy Polskie"to kolejny niestandardowy projekt z pogranicza kultury, wideo i literatury, którego koncept stworzyło Allegro we współpracy z Platige Image oraz Fish Ladder. Projekt przedstawia na nowo znane historie w sposób atrakcyjny i zrozumiały dla młodego odbiorcy, żyjącego w świecie internetu i mediów społecznościowych. "Legendy Polskie" otwiera dzisiejsza premiera "Smoka". Zachęcamy do odwiedzenia strony projektu.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl