Chyba właśnie wyjaśniają się motywy ostatniego okładkowego ataku czasopisma "Wprost" na Tomasza Lisa i Ryszarda Petru. Okazuje się, że niewygodnych dla Prawa i Sprawiedliwości ludzi krytykowała redakcja współkierowana przez... przyszłego członka rządu. Do ekipy Jarosława Kaczyńskiego właśnie dołącza bowiem dotychczasowy zastępca redaktora naczelnego „Wprost” Bartosz Marczuk.
REKLAMA
Jak poinformował sam tygodnik, wprost z redakcji Bartosz Marczuk trafi do gabinetu wiceministra w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej. W rządzie Prawa i Sprawiedliwości ma on odpowiadać za rozwijany właśnie program wsparcia rodziny. Choć tak niespodziewany transfer z mediów do rządu może budzić wątpliwości opinii społecznej, radości z "awansu" swojego człowieka nie kryje wydawca tygodnika Michał M. Lisiecki.
– Nominacja dla Bartosza Marczuka potwierdza, że zespół „Wprost” tworzą nie tylko znakomici dziennikarze i publicyści, ale przede wszystkim osoby o wysokich kompetencjach, które w swoich obszarach zainteresowań są uznanymi ekspertami. Gratuluję redaktorowi Marczukowi i życzę mu powodzenia na nowym odpowiedzialnym stanowisku – stwierdził.
W sieci zaskoczenia rządową nominacją dla dziennikarza popularnego niegdyś tygodnika nie kryją jednak komentatorzy z najróżniejszych stron sceny politycznej. W tym także zadeklarowani sympatycy prawicy.
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
źródło: "Wprost"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!