Reklama.
Profesor Andrzej Jakubecki, jeden z trzech w wybranych przez poprzedni rząd sędziów, powinien urzędować w Trybunale Konstytucyjnym. Jednak na przeszkodzie stoi zwłoka po stronie prezydenta, który nadal nie odebrał od niego ślubowania. Sytuacja ze zwlekaniem zaprzysiężenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego już raz miała miejsce. Za prezydentury Lecha Kaczyńskiego.
Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl
Według orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego należę do tej trójki, których elekcja była skuteczna. Sprawa jest złożona. Ja jestem sędzią elektem, bo zostałem wybrany, natomiast do chwili złożenia ślubowania oczywiście nie mam prawa orzekania.