Zjarany leniwiec w kampanii przeciwko paleniu marihuany
Zjarany leniwiec w kampanii przeciwko paleniu marihuany Fot. Screen / YouTube

Marihuana to zło - tak sądzi rząd Nowej Południowej Walii. Palących "trawkę" do jej rzucenia ma przekonać kilka spotów, gdzie prym wiodą… "zjarane leniwce". Niewyraźne, bez energii, wzbudzające powszechną niechęć i odrazę - tacy są też ludzie po wypaleniu marihuany. Efekt? Na pewno nie taki, jakiego się spodziewano.

REKLAMA
Internauci mają używanie, co wcale nie dziwi, jeśli obejrzy się kompilację tych kilku filmików.
W pierwszym główną rolę gra roztrzepana uczennica, bohaterem drugiego jest nastolatek podczas rodzinnego obiadu, a trzeciego - niekojarząca znajomych imprezowiczka. Daleko im do normalnych osób, to… "zjarane leniwce". Zdaniem autorów #StonerSloth, tylko one oddają zachowanie palaczy marihuany. Miało wyjść poważnie, ale reakcją na kampanię jest śmiech. Sieć zalewają jej przeróbki, w tym ta, gdzie premier Australii Tony Abbot zachowuje się podobnie jak bohaterowie filmików.
A szef ministrów Nowej Południowej Walii, Mike Baird reaguje zaś… sporym dystansem. Świadczy o tym jego wpis na Twitterze: “Właśnie obejrzałem kampanię #StonerSloth. Nie jestem pewien, gdzie członkowie rządu znaleźli bliźniaków Chewbacki, ale te filmy to jest coś”. I trudno nie przyznać mu racji.

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl