Beyonce jest ambasadorką marki Minx. Kolorowe paznokcie promowała także na okładce magazynu "Dazed & Confused"
Beyonce jest ambasadorką marki Minx. Kolorowe paznokcie promowała także na okładce magazynu "Dazed & Confused" mat. prasowe

Dłonie są wizytówką ich właściciela. To prawda stara i powszechnie znana. Dobrze pomalowane paznokcie potęgują ich piękno. Większość z nas pozostaje wierna klasycznemu, francuskiemu manicure'owi, wygodnickie stawiają na kolorowy i niezniszczalny manicure hybrydowy. Wśród Polek znajdą się też fanatyczki oryginalnych wzorów. To przede wszystkim dla nich Amerykanki Dawn Lynch-Goodwin i Janice Jordan stworzyły technikę Minx. Naklejki na paznokcie to nie nowość, można je dostać w pierwszej lepszej drogerii. Żadne z nich nie utrzymają się jednak na paznokciu tak długo, nie dadzą efektu lustrzanego odbicia na paznokciach, a przede wszystkim nie pozwolą ozdobić dłoni ulubionym obrazem lub zdjęciem chłopaka. Takie rzeczy tylko z Minx.

REKLAMA
Już w majówkę stylistka Alicja Kowalska namawiała was na odrobinę szaleństwa. – Zamiast inwestować w kolejne ubrania, można zrobić manicure w awangardowym kolorze, na który nie można sobie pozwolić zazwyczaj w biurze, gdzie obowiązuje dress-code. Do wyboru są wszystkie kolory lakierów albo nietypowe rozwiązania, jak folia termoelastyczna, która nazywa się Minx – zachęcała.
Alicja Kowalska dobrze trafiła. Minx powoli opanowuje dłonie Polek.
Historia termoelastycznej folii w szalone wzory zaczęła się w Stanach Zjednoczonych. W 2006 roku Dawn-Lynch Goodwin szukała najlepszego sposobu na to, by chronić swoje paznokcie. Kiedy odkryła, że trwała powłoczka mogłaby być produkowana w nieskończonej ilości kolorów i wzorów, poprosiła swoją przyjaciółkę Janice Jordan o pomoc w stworzeniu marki dla produktu, który miałby zrewolucjonizować myślenie na temat zdobienia paznokci. Jeszcze w tym samym roku technika Minx została opatentowana, a na początku 2008 roku miała miejsce światowa premiera produktu.

Pierwsza o minxowe paznokcie poprosiła mało znana wtedy Lady Gaga. W roku 2007 podczas American Music Awards, Beyonce Knowles jako pierwsza amerykańska gwiazda zaprezentowała nowy trend w zdobieniu paznokci, wybierając przyciągające wzrok złoto. Mało znacząca, wydawałoby się rzecz, jak paznokcie, stała się głównym tematem dyskusji i plotek. Na dłoni można też
zaprezentować swoje poglądy polityczne. Raperka Eve poparcie dla prezydenta Obamy pokazała naklejając sobie jego wizerunek na kciuk. Dzisiaj naklejane lakiery na paznokcie noszone są przez większość gwiazd show biznesu, takich jak: Victoria Beckham, Rihanna, Christina Aguilera, Mariah Carey, Pink, Fergie, Katy Perry, Megan Fox, Paris Hilton. Można je też oglądać na pokazach mody Marca Jacobsa, Stelli McCartney czy Alexandra McQueena, a każdy liczący się projektant zaprojektował już własny wzór Minx, a przynajmniej umieścił na termoelastycznej folii swoje logo.
Na Minxy w Polsce musieliśmy trochę czekać, ale już zadomowiły się w show biznesie. Uległa im Doda, Marina pokazała się w nich na imprezie Plejady, Magdalena Boczarska na pokazie Łukasza Jemioła, Patricia Kazadi regularnie przyciąga wzrok w "You Can Dance", Brodka z Minxem na dłoniach świętowała Sylwestra. Czy technika będzie masową ozdobą? Nie wiadomo. Zniechęcać może
cena. Fora internetowe kipią od dyskusji na ten temat. To prawda, Minx nie należy do tanich przyjemności. Ozdobienie jednego paznokcia kosztuje 20 złotych. "A przecież podobne naklejki można kupić w Sephorze za 30 złotych" – pisze jedna z internautek. Prawda jest zupełnie inna. – Przede wszystkim naklejki z drogerii nie mają tylu wzorów. Większość z nich można uzyskać także za pomocą lakieru i zdobienia pędzelkiem – mówi Noemi Stanisławska. – Na pewno jednak nie da się uzyskać obrazów, czy portretów. Takie zdobienie zapewni nam tylko Minx - dodaje.
Kolejną różnicą jest to, że folia Minx ma trzy warstwy – klejącą, powłoczkę z wzorkiem i ochronną, która zabezpiecza przed zadrapaniami i odpryskiwaniem. Poza tym folia nie wydziela żadnych substancji chemicznych, nie uczula i co najcenniejsze – nie trzeba go suszyć. Z salonu urody można więc biec prosto na spotkanie. Spóźnienie niemożliwe.
Bardzo wiele kobiet eksperymentuje z paznokciami akrylowymi czy tipsami. Te jednak niszczą płytkę paznokcia. Po ich ściągnięciu, jest matowa i osłabiona. Takich skutków ubocznych nie pozostawia termoelastyczna folia Minx. Przed jej nałożeniem nie musimy wygładzać pilniczkiem płytki paznokcia.

Pilniczek nie jest nam też potrzebny, jeśli zdecydujemy się pozbyć Minxów. – Każdy może zrobić to samodzielnie. Wystarczy zbliżyć paznokcie pod lampę lub ogrzać je ciepłym strumieniem suszarki. Zwiększenie ich temperatury sprawi, że naklejki zejdą z paznokcia z łatwością – tłumaczy Noemi Stanisławska.
Minx Nails jest dostępny w szerokiej gamie metalicznych odcieni, które nigdy wcześniej nie były dostępne wśród produktów do dekoracji paznokci. Można też odcisnąć sobie na dłoniach dzikiego zwierza, czy szkocką kratę. Takiego efektu nie uzyskamy żadnym lakierem kolorowym, żelem czy hybrydą. – Wciąż jednak najpopularrniejsze są srebrne i złote naklejki, które dają efekt odbicia lustrzanego – mówi Noemi Stanisławska.

Wydaje się więc, że Minx to jedynie propozycja dla seksownych, pewnych siebie, trochę niegrzecznych, ale zabawnych osób, które czerpią z życia pełnymi garściami i chcą wybierać spośród 200 wzorów. Ale modni aż po czubki palców mogą być także mniej ekstrawaganccy. – Ci, którzy przyzwyczaili się do Minx, ale w danej chwili nie mogą pozwolić sobie na szaleństwa, wybierają naklejki w stonowanych kolorach – mówi Noemi Stanisławska, specjalistka od technologii Minx we wrocławskiej klinice dr Kasprzyk.
Moda, dzięki Minx, jest na wyciągnięcie ręki. I daje efekt na długo. Paznokcie utrzymują się od 2 do 10 dni. Dobrą inwestycją jest minxowy pedicure, dzięki któremu możemy błyszczeć nawet miesiąc.