
Przełom nastąpił w 1958 roku, kiedy dostał drugą co ważności rolę w serialu „Rawhide”, emitowanym później przez siedem lat. Eastwood zdawał sobie sprawę, że został wybrany do serialu ze względu na swój wygląd. W tym czasie często można było znaleźć go w siłowni, gdzie pracował nad muskulaturą. Scenarzyści więc umieszczali w scenariuszu sceny, gdzie grany przez niego Rowdy zdejmował koszulę, a dziennikarze chętnie umieszczali takie zdjęcia w prasie – aktor nie miał zbyt wielu fascynujących zainteresowań, a w towarzystwie raczej się nie udzielał.
Dbający zawsze o dobrą kondycję położył jeszcze większy nacisk na zdrowy tryb życia, co teraz stało się jego obsesją. Przestał pić alkohol i jeszcze więcej ćwiczył. Przyjaciel i producent jego filmów Fritz Manes zauważył: „Śmierć ojca kompletnie go zmiażdżyła, gdyż była to jedyna zła rzecz, jaka mu się przydarzyła w życiu. (...) Nie mógł tego pojąć. To było coś bardzo osobistego, rodzaj szkody jaką mu wyrządzono. Nie mógł potem długo dojść do siebie i był bliski załamania.”
Stał się też królikiem doświadczalnym dla Durka Pearsona i Sandy Shaw, którzy stworzyli program wydłużania życia o nazwie Life Extension. Eastwood poznał parę na przyjęciu u Merva Griffina i wkrótce małżeństwo stało się jego stałymi kompanami na siłowni i w kuchni, gdzie własnoręcznie sporządzał ampułki zawierające duża dawkę witamin. Durk Pearson i Sandy Shaw byli autorami sporej liczby artykułów o odchudzaniu, odżywianiu i starzeniu się oraz przygotowali specjalny program, który miał za zadanie podwoić ludzkie życie, poprawić wygląd i wyeliminować zmartwienia.
Eastwood nigdy nie odpuszcza treningów – kiedy pracuje nocą, ćwiczy w ciągu dnia, kiedy pracuje w ciągu dnia, ćwiczy nocą: „Po dzisiejszej całonocnej pracy kładę się do łóżka o szóstej nad ranem, śpię do piętnastej i od razu idę na siłownię. Później wracam do pracy. Mam cholernie udane życie towarzyskie!” Aby nie uzależniać swych planów zawodowych od dostępności siłowni, wozi ją w specjalnej przyczepie na każdy plan filmowy!