Szczególną uwagę podczas prac sejmu przyciągnęli: Beata Kempa i Stanisław Piotrowicz. Politycy PiS wyglądali na wyraźnie rozbawionych, a internauci nie zostawili na nich suchej nitki.
Szczególną uwagę podczas prac sejmu przyciągnęli: Beata Kempa i Stanisław Piotrowicz. Politycy PiS wyglądali na wyraźnie rozbawionych, a internauci nie zostawili na nich suchej nitki. fot. Screen / Tvn24
Reklama.
"Wszyscy" – tak, według internautów, miała odpowiedzieć posłanka Prawa i Sprawiedliwości na pytanie "ilu dziennikarzy mediów publicznych będzie zwolnionych". Czy rzeczywiście ów "żarcik" padł z ust posłanki można polemizować, ale nie sposób odmówić im wyjątkowo dobrych humorów, podczas czytania projektu zmian w ustawie medialnej.
Jak już pisaliśmy w naTemat szczególną uwagę zwracali na siebie właśnie Piotrowicz i Kempa. Ich zdjęcia szybko obiegły media społecznościowe. Ci wyglądali na wyraźnie rozbawionych, a internauci nie zostawili na nich suchej nitki. Cała atmosfera wcale nie była tak wesoła dla polityków opozycji, którzy zarzucali PiS zawłaszczanie mediów, łamanie konstytucji i ograniczanie wolności słowa.
Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zakłada wprowadza szereg zmian. Do najważniejszych należy wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia ( w momencie wejście ustawy w życie) zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".

Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl