Firma doradcza Ernst&Young zwyciężyła w badaniu Universum na Idealnego Polskiego Pracodawcę. Młodzi ludzie ciągną do korporacji, ale wcale nie cenią wyścigu szczurów. Zależy im na stabilizacji i odrobinie luzu w pracy.
"Pracę w Ernst & Young rozpoczęłam jeszcze podczas studiów, uczestnicząc w programie Finanse i Zarządzanie w Biznesie. Argumentów przemawiających za rozpoczęciem pracy w E&Y było wiele. Firma oferuje szerokie perspektywy rozwoju zawodowego; to miejsce jest ‘milowym krokiem’ w karierze zawodowej dla młodego absolwenta. W pracy czuję się doceniana i spełniona. Każdego dnia zdobywam cenną wiedzę i umiejętności, a ścieżka mojego indywidualnego rozwoju zawodowego jest dopasowana do moich zainteresowań prawniczych i wiedzy ekonomicznej" - napisała w komentarzu Joanna Pachnik, asystent w dziale Doradztwa Podatkowego Ernst & Young.
Czemu do korporacji?
Młodzi ludzie w badaniu podkreślają, że potrzebują stabilizacji, etatu, nie chcą w pracy wyścigu szczurów. Dlaczego więc tak wielu z nich marzy o pracy w dużej korporacji? - Młodzi kojarzą korporacje z rozwojem, ze szkoleniami, stabilizacją i dużymi pieniędzmi - mówi Dominika Staniewicz, ekspert rynku pracy BCC. Jej zdaniem obecna sytuacja ekonomiczna i demagogiczne podejście niektórych dziennikarzy sprawiają, że studenci czują się bardzo niepewnie. - A jak się czujemy niepewnie, to chcemy obniżyć poziom niepokoju. Jak? Rodzice powtarzają, że najlepszym rozwiązaniem jest etat, więc studenci chcą za wszelką cenę dostać umowę o pracę - dodaje Staniewicz.
Gdyby młodzi ludzie mieli do wyboru dużo ofert pracy, byliby bardziej skłonni do zmian i podejmowania ryzyka. - Gdy liczba ofert pracy się kurczy, ludzie chcą przede wszystkim zabezpieczyć się finansowo, wyprowadzić od rodziców, mieć poczucie, że będą w stanie się utrzymać - twierdzi Staniewicz.
Skoro nie wyścig szczurów, to co?
- Wyścig szczurów w korporacjach był, jest i będzie. Wszyscy wielcy menadżerowie i dyrektorowie wywodzą się z wielkich korporacji. Nie przypominam sobie przykładów międzynarodowej kariery spoza korpo - mówi Staniewicz i dodaje, że wielu młodych ludzi marzy o sławie i pieniądzach, więc chce pracować w takich firmach. - Zapominają tylko, że ludzie, którym udało się zrobić światową karierę, to 1 procent, a dyrektorów i menadżerów potrzeba około 10 procent. Cała reszta odpadnie po drodze. Młodym ludziom brakuje realizmu - tłumaczy.
Jakie cechy w korporacji?
Gdy naszą ekspertkę z BCC zapytałem o cechy, jakie muszą mieć pracownicy korporacji, zaczęła odpowiedź od historii z badania Universum. Młody człowiek, zdając sobie sprawę, że po takich studiach nie znajdzie pracy w zawodzie, poszedł na kulturoznawstwo. Po skończonych studiach był bardzo zaskoczony, gdy przekonał się, że nawet nie w zawodzie nie może znaleźć żadnego zatrudnienia. - Pracodawca w tym przypadku nie widzi kompetencji, które można by wykorzystać w generowaniu przychodu dla firmy. W korporacji trzeba przede wszystkim mieć na bardzo wysokim poziomie kompetencje pracy w grupie, potrafić analizować dane i informacje, i mieć bardzo, ale to bardzo dużo czasu, by jeszcze więcej pracować. O językach obcych nie wspominając, bo to oczywiste - mówi Dominika Staniewicz.