Reklama.
Premier David Cameron od dawna mówił o ograniczeniu praw socjalnych dla imigrantów z innych krajów Unii Europejskiej. Szczególnie dotknęłoby to Polskę, naszych rodaków bowiem jest w Wielkiej Brytanii około miliona. Sprawa ta jest poruszana przy okazji referendum o wystąpieniu Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej.
Mimo nacisków, Polska dotychczas stała na stanowisku, że jej obywatele są równoprawni z Brytyjczykami. Teraz Waszczykowski w rozmowie z Reuters zaproponował zwrot w polityce.
- Byłoby nam bardzo trudno zaakceptować jakąś dyskryminację - mówił w wywiadzie Waszczykowski - Chyba że Wielka Brytania efektywnie pomagałby nam spełnić nasze ambicje obronne podczas szczytu w Warszawie. Waszczykowski zaproponował również, że w zamian za stałe bazy Polska nie blokowałaby ewentualnego wznowienia dialogu wojskowego z Rosją.
Ulokowanie w naszym kraju baz NATO zasadniczo wpłynęłoby na poziom bezpieczeństwa Polski na arenie międzynarodowej. Nie chodzi tu nawet o ewentualną siłę bojową co o wymowę gestu: "kto nas zaatakuje, ten walczy z NATO".
Szkoda tylko, że dążenie do wzmocnienia statusu Polski na arenie międzynarodowej odbędzie się kosztem polskich obywateli za granicą. Chociaż, jak powiedział szef polskiej dyplomacji, Polska miałaby rekompensować Polakom cięcia socjalne na Wyspach. Jak miałoby to wyglądać? Tego minister Waszczykowski nie wytłumaczył. Dodał jedynie, że rodziny z dziećmi miałyby dostawać comiesięczne wypłaty od państwa.
źródło: rp.pl
Napisz do autora: piotr.celej@natemat.pl