Reklama.
Dyrekcja Lasów Państwowych chce wyciąć w Puszczy Białowieskiej aż 400 000 drzew. Urzędnicy twierdzą, że zmusza ich do tego inwazja kornika. Oburzeni tym pomysłem są ekolodzy, którzy nie godzą się na pozbawienie tego lasu pokaźnej części drzewostanu. Zapowiadają w tej sprawie protesty. 17 stycznia zamierzają w Warszawie przejść spod Łazienek Królewskich pod Kancelarię Premiera.
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl