
Reklama.
Pomysł wycinki na ogromną skalę zrodził się w wyniku masowego zaatakowania świerków w Puszczy Białowieskiej przez kornika drukarza. Leśnicy doszli do przekonania, że to jedyny sposób, aby zatrzymać inwazję tych owadów. Ich populacja w ostatnich latach niebezpiecznie wzrosła. Ich ofiara padło podobno już pół miliona drzew.
Odmiennego zdania są ekolodzy. Uważają, że należy pozwolić, aby przyroda sama poradziła sobie z tym problemem. Twierdzą, że ingerencja ludzka nie tylko nie ochroni ekosystemu, ale jeszcze go bardziej zaburzy. Dlatego w niedzielę organizują "Marsz Entów", który przejdzie z Agrykoli po Kancelarię Premiera. Ostateczna decyzja w sprawie wycinki należy do ministra środowiska.
źródło: Polskie Radio
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl