Jan Klawiter, który przez lata był związany z
PiS, a wcześniej działał w Akcji Katolickiej, stwierdził, że szkolne tytuły to źródło zła. Mają one bowiem promować coś, co wypacza dziecięcą psychikę. I tak na przykład, wyrwane z kontekstu zdanie „"Ciach i wszyscy chłopcy wyglądają jak Julka!”, właśnie to robi. Jedynym podręcznikiem, jaki wskazał on i zaproszeni goście, było „Między nami”. Tam znalazł się też fragment twórczości Marcina Szczygielskiego. – Chodzi nam o to, że ta książka jest horrorem dla
dzieci – mówiła Katarzyna Chrzan z Fundacji SOS Obrony Poczętego Życia. – Potem dziecko może znaleźć w internecie wszystkie propozycje tego autora, również dla dorosłych. Dziecko może zobaczyć ich dalece erotyczne okładki. My jako rodzice możemy sobie tego nie życzyć. I nie życzymy! – dodała.