Lady Gaga buntuje polskie dzieci? Nie tylko ona
Lady Gaga buntuje polskie dzieci? Nie tylko ona Fot. Flickr.com CC BY 2.0

Jan Klawiter, poseł niezszerzony, uważa, że polscy uczniowie przyswajają nieodpowiednie treści. W tej sprawie zwołał konferencję prasową, podczas której przekonywał o kwestiach transeksualizmu czy feminizmu, zagrażającym dzieciom. I wraz z innymi osobami będzie żądał ich usunięcia z podręczników.

REKLAMA
Jan Klawiter, który przez lata był związany z PiS, a wcześniej działał w Akcji Katolickiej, stwierdził, że szkolne tytuły to źródło zła. Mają one bowiem promować coś, co wypacza dziecięcą psychikę. I tak na przykład, wyrwane z kontekstu zdanie „"Ciach i wszyscy chłopcy wyglądają jak Julka!”, właśnie to robi. Jedynym podręcznikiem, jaki wskazał on i zaproszeni goście, było „Między nami”. Tam znalazł się też fragment twórczości Marcina Szczygielskiego. – Chodzi nam o to, że ta książka jest horrorem dla dzieci – mówiła Katarzyna Chrzan z Fundacji SOS Obrony Poczętego Życia. – Potem dziecko może znaleźć w internecie wszystkie propozycje tego autora, również dla dorosłych. Dziecko może zobaczyć ich dalece erotyczne okładki. My jako rodzice możemy sobie tego nie życzyć. I nie życzymy! – dodała.
O krok dalej poszedł Jacek Skrzypczak z portalu Prawy.pl. Dzieci, jego zdaniem, poznają okultyzm, gdy nauczyciele łączą „Dziady” z Halloween. Martwi się, jak to wpłynie na ich przyszłe relacje. Zastanawia się też nad prezentowaniem feminizmu i Lady Gagi. – To podważanie roli matki i ojca, promowanie postaw, po których dzieci nie chcą się podporządkować szefowi w pracy i tworzyć przyjaznego klimatu. To wpływa na polski biznes! – cytuje Skrzypczaka „Gazeta Wyborcza”.
Poseł Klawiter i wspierający go Skrzypczak, Chrzan i Anna Wiejak z Fundacji Edukacja przez Media, złożą list u minister edukacji, by ta usunęła, ich zdaniem, niebezpieczne treści z e-podręczników. Nie wiadomo tylko, które wskażą - z podaniem konkretów już mieli problem.
źródło: wyborcza.pl

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl