Reklama.
Hitem sieci staje się filmik z obrad Sejmu. Widać na nim prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, którego najwyraźniej coś rozbawiło na tablecie. Internauci zachodzą w głowę co tak rozbawiło polityka, który ma opinię surowego i konserwatywnego. Dowiedzieliśmy się z czego prezes Kaczyński się śmiał - był to... dość nietypowy list Kozaków zaporoskich.
Napisz do autora: piotr.celej@natemat.pl
Ty, sułtanie, diable turecki, przeklętego diabła bracie i towarzyszu, samego Lucyfera sekretarzu. Jaki z ciebie do diabła rycerz, jeśli nie umiesz gołą dupą jeża zabić. Twoje wojsko zjada czarcie gówno. Nie będziesz ty, sukin ty synu, synów chrześcijańskiej ziemi pod sobą mieć, walczyć będziemy z tobą ziemią i wodą, kurwa twoja mać. Kucharzu ty babiloński, kołodzieju macedoński, piwowarze jerozolimski, garbarzu aleksandryjski, świński pastuchu Wielkiego i Małego Egiptu, świnio armeńska, podolski złodziejaszku, kołczanie tatarski, kacie kamieniecki i błaźnie dla wszystkiego, co na ziemi i pod ziemią, szatańskiego węża potomku i chuju zagięty. Świński ty ryju, kobyli zadzie, psie rzeźnika, niechrzczony łbie, k...a twoja mać. O tak ci Kozacy zaporoscy odpowiadają, plugawcze. Nie będziesz ty nawet naszych świń wypasać. Teraz kończymy, daty nie znamy, bo kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was, za co możecie nas w d...ę pocałować!